"Jeż Jerzy" od piątku w kinach. "Może wywołać kontrowersje"
Produkcja powstała na podstawie ukazującej się od ponad dekady serii komiksowej. Pełnometrażowy film animowany adresowany jest do osób powyżej 15. roku życia.
2011-03-11, 06:52
Jeż Jerzy mieszka w Warszawie, lubi dobrze się zabawić, nie stroni od alkoholu i jednorazowych przygód z kobietami. Ma przy tym problemy z osiedlowymi skinheadami.
W pewnym momencie w jego życiu pojawia się szalony Profesor, który klonuje Jerzego w celu stworzenia Celebryty Doskonałego. Jeż Jerzy wyrusza więc w podróż, aby odzyskać swoje dobre imię.
"Na pewno nie spodoba się wszystkim"
Jeden z trzech reżyserów filmu, Kuba Tarkowski, zwraca uwagę, że w wersji kinowej główny bohater jest spokojniejszy, niż na kartkach komisu. Wynikało to przede wszystkim z tego, że kino, w przeciwieństwie do komiksu, nie zostawia tyle przestrzeni dla wyobraźni człowieka.
Scenarzysta Rafał Skarżycki powiedział, że film powstawał dwa lata i pracowało przy nim kilkanaście osób. Była to ciężka praca, gdyż przy podobnych produkcjach tworzonych przez dwa lata z reguły pracuje od 50 do 100 osób.
Jeżowi Jerzemu głosu udzielił Borys Szyc. W filmie można też usłyszeć Marię Peszek, Maćka Maleńczuka, Michała Koterskiego i rapera Sokoła.
Aktor Jarosław Boberek, który również użyczył swojego głosu, powiedział, że "Jeż Jerzy" po wejściu do kin może wywołać kontrowersje i na pewno nie spodoba się wszystkim widzom.
- Jeżeli ktoś ma dystans do siebie, do świata, potrafi się śmiać, bawić to myślę, że nie wyjdzie z tego filmu obrażony - podkreśla Boberek.
IAR,kk
REKLAMA