CPK wybrało inwestora. Horała: chce wyłożyć do 8 mld zł na budowę

"Mamy inwestora, który chce wyłożyć do 8 miliardów złotych na budowę CPK w zamian za objęcie mniejszościowych udziałów w spółce operującej lotniskiem! To konsorcjum Vinci Airports i IFM Global Infrastructure Fund" - napisał na Twitterze (X) wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała.

Dodał, że Vinci Airports (część Vinci Group) to czołowy prywatny operator lotnisk na świecie. Jak podał, firma zarządza w różnej formie ponad 70 lotniskami w 13 krajach i zatrudnia ok. 270 tys. pracowników. "Jest firmą o francuskim rodowodzie, acz aktualnie w strukturze właścicielskiej największą grupę stanowią udziałowcy instytucjonalni z USA" - wskazał.

Horała poinformował, że IFM Global Infrastructure Fund to zaś fundusz inwestycyjny z Australii zarządzający aktywami o wartości ok. 143 mld dol., z czego ok. 64 mld dol. to inwestycje kapitałowe w infrastrukturę; ma w swoim portfelu udziały w 17 lotniskach na świecie.

Posłuchaj

Co Polska zyska na budowie CPK i na jakim etapie zaawansowania są przygotowania do rozpoczęcia tej inwestycji wyjaśniał Mikołaj Wild, prezes spółki CPK w audycji „Ekspres Gospodarczy” (Justyna Golonko PR1) 5:58

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Dodał jednocześnie, że "postępowanie nie dotyczy sprzedaży udziałów w Państwowych Portach Lotniczych, gruntów lub czegokolwiek z majątku lotniska Okęcie itp. - tylko inwestycji w nowe lotnisko".

Jak zaznaczył Horała, pozyskując inwestorów mniejszościowych "zyskujemy kapitał, zachowując kontrolę właścicielską".

Struktura finansowania lotniska

"Struktura finansowania samego lotniska CPK to w 60 proc. instrumenty dłużne, a w 40 proc. kapitał-udziały w spółce CPK, która będzie operowała przyszłym lotniskiem. I do 49 proc. udziałów w tych 40 proc. zaoferowaliśmy inwestorom (kontrola właścicielska zostaje po stronie Skarbu Państwa)" - napisał także Horała na Twitterze.

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. ha ma być wybudowany port lotniczy. Pierwszy etap lotniska, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi 40 mln pasażerów, ma zostać uruchomiony w 2028 r. Plan Generalny CPK zakłada, że następnie port będzie w sposób modułowy rozbudowywany.

Spółka CPK jest w 100-proc. własnością Skarbu Państwa. Jak wynika z prognoz Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Lotniczych (IATA), w 2060 r. lotnisko może obsługiwać do 65 mln pasażerów.

Zobowiązanie wobec całej Europy

Wcześniej jako gość Programu Pierwszego Polskiego Radia Marcin Horała tłumaczył, że ten projekt idzie do przodu z każdym dniem coraz dalej i coraz trudniejsze będzie jego anulowanie.

- CPK jest na transeuropejskiej sieci transportowej, a co jest w tej sieci, to zobowiązanie państwa członkowskiego wobec całej Europy, że swój element układanki europejskiej sieci transportowej zbuduje - powiedział polityk.

Marcin Horała podkreślił, że wpis na listę unijnej sieci transportowej jest swojego rodzaju zobowiązaniem kraju członkowskiego. Zaznaczył, że jeśli taka inwestycja nie zostanie zrealizowana, Polska może ponieść konsekwencje polityczne. Gość "Sygnałów dnia" dodał, że pod budowę lotniska zostało już wykupionych tysiąc hektarów gruntów.

CPK podniesie bezpieczeństwo Europy

W połowie października br. generał dywizji armii amerykańskiej John Gronski docenił budowę w Polsce CPK - Centralnego Portu Komunikacyjnego. Podkreślił, że "szybkość przemieszczania się po Europie ma znaczenie strategiczne. Zwłaszcza w zakresie transportu wojsk i sprzętu na wschodnią flankę". 

- Linie kolejowe i szerokie autostrady są niezbędne, aby żołnierze i sprzęt mogli dotrzeć tam, gdzie muszą. Będą tam albo w celu odstraszania, albo prowadzenia walki - tłumaczył wtedy John Gronski.

Jego zdaniem polski rząd powinien inwestycje potraktować priorytetowo, aby zapewnić pomyślny rozwój i integrację CPK z regionalnymi i międzynarodowymi strategiami bezpieczeństwa. - Niezbędne będą linie kolejowe i autostrady prowadzące do i z CPK. Dobre lotnisko bez dodatkowych arterii transportowych miałoby niewielką wartość - przekonywał. - "CPK zwiększy możliwość szybkiego przemieszczania NATO". 

"Ponad miliard złotych dochodu rocznie"

Prezes zarządu CPK Mikołaj Wild w niedawnej rozmowie w Polskim Radiu 24 zwracał uwagę na prognozy finansowe dotyczące budowy CPK.

- Sama budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego jest przedsięwzięciem opłacalnym, a niezależnie od tego, że będzie generowała korzyści dla nas, jako właśnie właściciela tej infrastruktury, będzie również generowała korzyści poprzez wzrost dochodów z ceł i podatków. Dzisiaj ogłosiliśmy raport przygotowany przez YE - jedną z czołowych firm doradczych na świecie, gdzie na liczbach zostało wykazane, że po uwzględnieniu dochodów z ceł i podatków ta część inwestycji, która będzie ponoszona przez państwo polskie, zwróci się już po 12 latach z samych dodatkowych wpływów do budżetu pochodzących z cła i VAT-u, a od połowy lat 30. dodatkowe roczne dochody do budżetu państwa z cła i VAT będą przekraczały miliard złotych.

Według wcześniejszych zapowiedzi pełnomocnika rządu do spraw budowy CPK nowe lotnisko miałoby obsłużyć pierwszych pasażerów w 2028 roku.

• Marcin Horała o CPK: to element układanki europejskiej sieci transportowej, jego skasowanie jest trudne
• CPK podniesie bezpieczeństwo Europy. Amerykański generał: pozwoli szybko przemieszczać się siłom NATO
• CPK będzie generował ogromne zyski. Prezes zarządu: projekt broni się jako inwestycja

PR1/PAP/IAR/PR24.pl/Justyna Golonko/mk