Opozycja od lat chce likwidacji IPN-u. Instytut mówi o historii, której niektórzy się boją
Obszerne archiwa wypełnione historycznymi aktami, oddawanie sprawiedliwości i godności po latach ofiarom, ale także podtrzymywanie pamięci historycznej i aktywna walka o sprawiedliwość podparta dokumentami i edukacją - w ciągu ostatniej dekady działalność IPN pozwoliła na upamiętnienie historii Polski i jej wybitnych postaci. Rozwiane zostały przy tej okazji mity i niedopowiedzenia na rzecz faktów historycznych.
2023-11-07, 13:38
Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu został powołany 19 stycznia 1999 r. na mocy ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r.
Od tamtego czasu w skład struktury powołanych zostało 11 oddziałów we wszystkich miastach, w których funkcjonują sądy apelacyjne (Białystok, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa, Wrocław). W kolejnych siedmiu miastach (Bydgoszcz, Gorzów Wlkp., Kielce, Koszalin, Olsztyn, Opole, Radom) powołano delegatury IPN.
Słynne "teczki"
Do statutowych zadań Instytutu należy gromadzenie i zarządzanie dokumentami organów bezpieczeństwa państwa sporządzonymi w latach 1944-1990.
Skutkiem tej decyzji było przejęcie archiwów m.in. służb specjalnych PRL. Umożliwiło to nie tylko lustrację środowisk niepodległościowych i opozycyjnych, ale również pokazanie historii, jaką ona była rzeczywiście, opierającej się na dokumentach, które do tej pory były tajne.
REKLAMA
Zobacz także: IPN udostępnił teczki TW "Bolka". "Kontrowersje pogłębiają podziały polityczne w Polsce"
Śledztwa po latach
Na podstawie zebranych dokumentów IPN ma również prawo prowadzić śledztwa w sprawie zbrodni nazistowskich i komunistycznych, w tym zbrodni popełnionych na osobach narodowości polskiej lub obywatelach polskich innych narodowości, popełnionych w latach 1917-1990.
Efektem tych działań było m.in. podjęcie śledztwa ws. śmierci ks. Franciszka Blachnickiego i ustalenie po latach, że kapłan został otruty.
- "Ślady metali ciężkich oraz nikotyna". Woyciechowski o wynikach poufnej ekshumacji ks. Blachnickiego
- Wieloletni współpracownik ks. Blachnickiego: można uznać go za męczennika, ofiarę systemu komunistycznej przemocy
Tylko w 2022 roku Komisje Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prowadziły 2309 śledztw w całej Polsce. W ramach projektu "Archiwum zbrodni" zostały podjęte na nowo śledztwa w sprawie zbrodni z okresu lat 80. XX wieku. Jak podkreśla sama instytucja, jest to jej wkład w proces badania zbrodni i represji stanu wojennego.
Godny pochówek dla bohaterów
Przy okazji ścigania sprawców zbrodni nie należy zapominać o ich ofiarach. Ustawowym zadaniem IPN jest również poszukiwanie miejsc spoczynku osób poległych w walkach o niepodległość i zjednoczenie państwa polskiego, poległych w walce z systemem totalitarnym lub wskutek represji totalitarnych i czystek etnicznych.
Przez dziesiątki lat wielu z bohaterów drugowojennej okupacji nie miało swojego godnego miejsca pochówku. Zespół IPN pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka w latach 2012-2017 prowadził prace ekshumacyjne na kwaterze "Ł" warszawskich Powązek, gdzie pochowano w bezimiennych mogiłach ofiary komunistycznego reżimu.
- Marian Dygo: zidentyfikowany został brat mojej mamy
- "Symboliczny akt przywracania pamięci". IPN zidentyfikował kolejne ofiary totalitaryzmów
Ciał niektórych dowódców nie udało się do dzisiaj odnaleźć. Wśród dotąd nieodnalezionych pozostają takie postaci jak rtm. Witold Pilecki czy gen. August Fieldorf "Nil".
Wśród zidentyfikowanych i pochowanych są m.in. major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", major Hieronim Dekutowski "Zapora" czy Danuta Siedzikówna "Inka", których uroczyste pogrzeby zgromadziły w 2016 roku tysiące Polaków.
Pamięć dla pokoleń
IPN ma także za zadanie "prowadzenie działalności związanej z upamiętnianiem historycznych wydarzeń, miejsc i postaci w dziejach walk i męczeństwa narodu polskiego w kraju i za granicą oraz miejsc walki i męczeństwa innych narodów na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od 8 listopada 1917 r. do 31 lipca 1990 r.".
REKLAMA
Przykładem takiej działalności może być Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie, które funkcjonuje na terenie byłego Aresztu Śledczego w Warszawie-Mokotowie przy ul. Rakowieckiej.
- "Jesteśmy dobrej myśli". Prof. Szwagrzyk o pracach ekshumacyjnych w więzieniu przy Rakowieckiej
- Zaskakujące wyniki sondażu - Polacy nie chcą zburzenia PKiN. Dr Urbankowski: to efekt nieznajomości historii
Strącanie wdzięczności Armii Czerwonej z piedestału
Jednak walka o pamięć to nie tylko budowanie instytucji i pomników, to także ich burzenie. Atak Rosji na Ukrainę i ujawnienie rosyjskich zbrodni wojennych spowodowały przyspieszenie dekomunizacji i desowietyzacji przestrzeni publicznej w całym kraju.
Prezes IPN dr Karol Nawrocki zaapelował do samorządów o "usunięcie z przestrzeni publicznej wszelkich nazw i symboli wciąż upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia bądź daty symbolizujące komunizm".
REKLAMA
- Kolejny sowiecki pomnik do usunięcia. Rzecznik IPN: nie ma zgody, by symbolika totalitarna funkcjonowała
- "Zlikwidowano już 20 sowieckich upamiętnień". Prezes IPN o dekomunizacji w Polsce
Instytut Pamięci Narodowej służył pomocą w weryfikacji nazw ulic, placów itp. podlegających zmianie zgodnie z obowiązującym prawem. Ustawa z 2016 roku stanowi, że władze gmin są zobowiązane dokonać zmian nazw ulic gloryfikujących systemy totalitarne.
Jak zaznacza IPN, instytucja nie tylko demontuje sowieckie upamiętnienia, ale proponuje postawienie w ich miejsce takich, które upamiętniają prawdziwych polskich bohaterów.
Po pierwsze edukacja
Zrozumienie powyższych działań, szczególnie wśród przedstawicieli młodszego pokolenia, wspiera edukacja publiczna prowadzona przez Instytut. Jest to, obok działalności wydawniczej i prowadzenia badań naukowych, jedno z ustawowo wyznaczonych działań IPN.
REKLAMA
To nie tylko działalność takich miejsc jak Przystanek Historia, ale również różne formy dotarcia z widzą do poszczególnych grup wiekowych i zainteresowań. Na najmłodszych czekają aplikacje mobilne, gry planszowe i terenowe także w formie online, ale również publikacje dostosowane do wieku i wrażliwości.
Dorośli mogą sięgnąć po wydane przez Instytut publikacje lub poszerzać swoją wiedzę podczas spotkań i wykładów tematycznych. Powstała przy ich okazji dyskusja przeradza się w debatę publiczną, która w ramach tej instytucji opiera się na dokumentach.
PolskieRadio24.pl/ipn.gov.pl/st
REKLAMA