Eksperci: decyzja RPP wskazuje na oczekiwanie na decyzje finansowe nowego rządu
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP) utrzymująca stopy procentowe na nie zmienionym poziomie zapewne wynika z wyczekiwania na to jakie będą decyzje nowego rządu w sprawie wydatków, podtrzymania lub nie dotychczasowych rozwiązań ograniczających wzrosty cen energii czy żywności - mówili goście audycji :Rządy Pieniądza": prof. Mariusz Andrzejewski z uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i Maciej Wośko, redaktor naczelny "Gazety Bankowej".
2023-11-09, 10:00
Goście audycji rozmawiali o wczorajszej decyzji RPP w sprawie stóp procentowych, które zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie 5,75 proc. Konsensus rynkowy przewidywał obniżkę stóp o 25 pkt. bazowych, dlatego decyzja RPP była pewnym zaskoczeniem. W jej następstwie zobaczyliśmy natychmiastowe umocnienie się złotego. Analitycy zakładają, że teraz przez kilka miesięcy będzie miała miejsce stabilizacja wysokości stóp procentowych w wyczekiwaniu na to, co po decyzjach nowego rządu w sprawach społeczno-gospodarczych wydarzy się z inflacją.
- Spodziewałem się obniżki stóp procentowych nie mając jednak dostępu do danych, do których dostęp ma tylko RPP. Były to analizy na podstawie dużego "tąpnięcia" inflacji z 8,2 proc. do 6,5 proc. Ale RPP zna już nową projekcję inflacyjną NBP, w której pojawią się pewnie przewidywania, że inflacja nie będzie już schodzić tak dużymi krokami jak obecnie, ale przez cały 2024 r. będzie na wysokim poziomie ok. 5-6 procent lub może 4-5 procent, co jest ciągle powyżej celu inflacyjnego NBP. Zapewne dlatego RPP nie zdecydowała sią teraz na kolejną obniżkę stóp procentowych – argumentował prof. Andrzejewski.
Zauważył też, że drugim powodem może być kwestia siły polskiej waluty. Po znacznej obniżce stóp o 75 pkt. doszło do zachwiania złotego. Wskazał na amerykański FED, który dziś utrzymuje stopy procentowe na poziomie 5,5 proc. Gdyby zatem, RPP obniżyła stopy do tego samego poziomu albo niższego, wówczas inwestorom przestałoby się opłacać inwestowanie w polskie obligacje rządowe. Gdy nasze stopy procentowe są wyższe, takie inwestycje nadal jest opłacalne, a na nich nam przecież zależy aby obsługiwać finansowanie długu publicznego.
- Są też inne czynniki dotyczące siły gospodarki, a my jesteśmy w momencie formowania nowego rządu i mamy pojawiające się niekorzystne wypowiedzi, co do siły naszej gospodarki, co do sytuacji finansów publicznym. RPP pewnie też o tym wie, ale też nie wie na ile może liczyć na współpracę z nowym rządem przy walce z inflacją. W jakim stopniu będą spełniane obietnice wyborcze i ile będą kosztowały- wyjaśniał prof Mariusz Andrzejewski.
REKLAMA
Dodał, że być może za kilka miesięcy RPP zdecyduje się na kolejną znaczną obniżkę stąp procentowych, bo wtedy już będzie miała więcej danych na temat tego jaka jest polityka nowego rządu i jaki ma to wpływ na stabilizację gospodarki.
Z opinią prof. Mariusza Andrzejewskiego zgodził się Maciej Wośko podkreślając jednak, że bardziej jest zaskoczony tym, że zaskoczeni decyzję RPP są sami analitycy finansowi.
- Raczej spodziewałem się utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie, bo trzeba pamiętać, że RPP reaguje też na pewne emocje związane z wydarzeniami politycznymi, teraz wyborami w Polsce. Ta decyzja tonuje rozgrzane emocje związane z gospodarką. Presja na obniżki pokazuje, że rynki dobrze oceniają polską gospodarkę i nie zostały wzięte na poważnie opowieści, że jest ona w złym stanie – mówił Maciej Wośko.
Zaznaczył, że RPP wzięła zapewne pod uwagę sezonowość i to, że zbliża się czas kiedy zawsze rosną nasze wydatki, przed świętami. To może mieć to wpływ na inflację.
REKLAMA
Prof. Mariusz Andrzejewski ocenił natomiast, że raczej na inflację mogą mieć wpływ decyzje nowego rządu dotyczące zerowego VAT na żywność, który gdyby nie został utrzymany to byłby jakimś czynnikiem proinflacyjnym. Druga podobna sytuacja będzie dotyczyła cen energii elektrycznej.
W tym kontekście wraził smutek, że ceny paliwa obecnie rosną, bo też będą one miały wpływ na tempo obniżania poziomu inflacji.
To zdaniem Macieja Wośko wynika z faktu, że jeszcze kilka tygodni temu ceny te były znacznie niższe.
- Tanie paliwo staje się kluczowym elementem, dla gospodarki. Dotyczy to też gazu, ale tu jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że mamy dostateczne zapasy, a ceny emisji CO2 tanieją, do tego przewidywana jest dosyć ciepła zima, która może być czasem wytchnienia dla gospodarki, aby pozwoliła na ścieżki inwestycyjne, na które czekamy – stwierdził Maciej Wośko.
REKLAMA
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
PR24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA
REKLAMA