Magister metafizyki, mistrz reiki. Lawina komentarzy po wywiadzie nowego posła KO

Marcin Józefaciuk jest nowym posłem Koalicji Obywatelskiej. Niedawno udzielił "Gazecie Wyborczej" wywiadu, którym wywołał prawdziwą burzę. W rozmowie przyznał się do neopogaństwa, stosowania medycyny ludowej i alternatywnej, a także do dyplomu z metafizyki i bycia pastorem.

2023-11-21, 12:31

Magister metafizyki, mistrz reiki. Lawina komentarzy po wywiadzie nowego posła KO
Poseł Marcin Józefaciuk wywołał burzę swoim wywiadem, w którym przyznał się do neopogaństwa i stosowania medycyny ludowej. Foto: verconer/Shutterstock, twitter.com/M_Jozefaciuk

Poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Józefaciuk wszedł do Sejmu z łódzkiej listy KO, uzyskawszy blisko 8,9 tys. głosów. Jest nauczycielem, byłym dyrektorem i wicedyrektorem Zespołu Szkół Rzemiosła im. Jana Kilińskiego w Łodzi. Ma na swoim koncie "krótki występ w jednym z show o nastolatkach stacji TVN" - podaje portal tvp.info. W kampanii wyborczej publikował m.in. swoje zdjęcie w szkolnej klasie z rozchyloną koszulą, spod której widniało wiele tatuaży. Część z nich zaprezentował także podczas ślubowania w Sejmie.

Marcin Józefaciuk. Poseł - neopoganin

Przed kilkoma dniami w serwisie X (d. Twitter) promowała go m.in. dziennikarka TVN Karolina Hytrek-Prosiecka, która stwierdziła, że Józefaciuk powinien "zostać ministrem edukacji i dostał swobodę jej kreowania. Edukacji otwartej, ofensywnej, niewykluczającej, uczącej myślenia, samodzielności i tolerancji".

Krótko potem w "Gazecie Wyborczej" ukazał się wywiad z posłem debiutantem. A w nim kolejne zaskoczenia. Polityk określił się jako neopoganin "czyli wicca i te sprawy". Chce współpracy z naturą, zawierzyć się jej sile, a także "szanuje pomniejsze bóstwa", jak "duchy lasu czy rzek".

Medycyna alternatywna i 6 kromek chleba dziennie

Światopogląd każdej osoby jest sprawą prywatną, która nie musi wpływać na ocenę konkretnego człowieka. Jednak kolejne deklaracje posła KO wzbudziły już nie tylko zdziwienie czy wesołość, ale też niepokój. Okazuje się, że polityk jest "mistrzem reiki i konchowania". Reiki - jak wyjaśnił - to "taki system uzdrawiania", a konchowanie, to "metoda polegająca na tym, że wkłada się do ucha taki jakby komin i w nim spala się pewne rzeczy, w rezultacie osadzają się w uchu olejki eteryczne, a efekt komina powoduje, że wyciągane są różne syfy". Zdaniem polityka za pomocą konchowania można leczyć schorzenia laryngologiczne.

REKLAMA

Jest więcej budzących zaniepokojenie wyznań. Marcin Józefaciuk przyznał się w wywiadzie, że jednym z pierwszych jego tatuaży był pentagram. Śpi ok. 5 godzin "jak dobrze pójdzie", a żywi się wyłącznie kanapkami - na śniadanie i na kolację. Obiadów nie jada. Zresztą w pewnym momencie - z wagą ok. 40 kg - wylądował w szpitalu. Jak wyszedł z tych problemów? W ogóle: "Wyszedłem ze szpitala, dalej żyłem i waga mi się unormowała" - mówi.

Oburzenie wypowiedziami posła. "A mówią, że po metafizyce nie ma przyszłości"

Jak nietrudno się domyślić, wywiad posła KO wywołał niemałe kontrowersje. Pojawiło się wiele głosów oburzenia, są jednak także tacy, którzy bronią poglądów Józefaciuka. Część użytkowników serwisu X zwraca uwagę na to, że polityk prowadzi tak naprawdę niezdrowy tryb życia, niemal się głodząc i za mało śpiąc. Poza tym promuje niebezpieczne zabiegi "medycyny ludowej".

"A mówią, że po metafizyce nie ma przyszłości. A tu proszę, można uzdrawiać, wyciągać różne syfy, być nauczycielem i do tego posłem zostać" - skomentował ironicznie dziennikarz Marcin Makowski.

Publicysta Wojciech Wybranowski pytał z kolei, czy "karty Tarota nie ostrzegły posła Józefaciuka przed udzielaniem banalnie infantylnych wywiadów?".

REKLAMA

Czytaj również:

Neopoganin czy... pastor?

Zuzanna Dąbrowska z "Do Rzeczy" zrobiła wypis "najlepszych" zagadnień poruszonych przez Marcina Józefaiuka w rozmowie z "Wyborczą".

"Poseł KO Marcin Józefaciuk jest: neopoganinem, ultramaratończykiem, rekordzistą Guinnessa, trenerem personalnym, mistrzem reiki, mistrzem konchowania, magistrem metafizyki, ma papiery pastora, uczył 6 przedmiotów, mieszkał w łódzkim zoo nad małpiarnią, wstaje o godz. czwartej, a na śniadanie je cztery kromki ciemnego chleba z ketchupem i pomidorem. Nie je obiadu, na kolację dwie bułki z serkiem białym. Śpi 5 godzin (jak pójdzie dobrze)".

Papiery pastora - jak wyjaśnił sam polityk w wywiadzie - uzyskał, ukończywszy amerykańską uczelnię, na której - przez internet - studiował metafizykę. - To jest trochę dziwne, ale tak jest w Stanach, że osoba, która kończy taką szkołę, dostaje papiery pastora. Jestem więc też pastorem - powiedział Marcin Józefaciuk.

REKLAMA

Gdula: praktyki ezoteryczne wywołują poruszenie na prawicy

Niespodziewanie w obronę posła KO wziął były poseł Nowej Lewicy Maciej Gdula, który stwierdził, że "praktyki religijne w życiu prywatnym mu nie przeszkadzają", a deklaracja neopogaństwa i stosowania "praktyk ezoterycznych" wywołują "poruszenie na prawicy". Jego zdaniem problematyczne byłoby dopiero, gdyby chciano "wprowadzić do szkół zajęcia ze spalania świecy w uchu", albo gdyby Józefaciuk miał zostać "kandydatem na ministra zdrowia albo nauki".

Na uwagę lewicowo-liberalnego blogera Koroluka, że działania polityka KO są niebezpieczne, bo promuje on pseudonaukę, co można porównać z działalnością antyszczepionkowców, Gdula odpowiedział, że "nie można tego porównywać do antyszczepionkowych praktyk, bo tam sprowadzają zagrożenie na innych".

Sam Marcin Józefaciuk skomentował burzę wokół siebie w serwisie X stwierdzeniem, że "tak, jest neopoganinem, ma ustalony system wartości, korzysta z niektórych metod terapii ludowej zawsze jako profilaktyka nigdy leczenie, kształci uczniów w duchu otwartości nie ideologii". "Teraz przejdźmy do ważniejszych spraw" - dodał.

tvp.info/x.com/jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej