Rosja znów atakuje cele cywilne. Armia Ukrainy w odwecie zaatakowała punkty koncentracji wojsk wroga

Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że wyniku rosyjskich ataków ostatniej doby są kolejne ofiary śmiertelny, ranni oraz zniszczenia infrastruktury cywilnej.

2023-11-29, 07:41

Rosja znów atakuje cele cywilne. Armia Ukrainy w odwecie zaatakowała punkty koncentracji wojsk wroga
Trwają zacięte walki na różnych odcinkach frontu na Ukrainie.Foto: Generalny Sztab Sił Zbrojnych Ukrainy

Najeźdźcy ostrzelali terytorium Ukrainy ponad 150 razy. Zaatakowali ponad 100 osad w obwodach czernihowskim, sumskim, charkowskim, ługańskim, donieckim, zaporoskim, dniepropietrowskim i chersońskim. Łącznie Rosjanie wystrzelili 14 rakiet, przeprowadzili 80 nalotów i 68 ataków artyleryjskich. Atakowali terytorium Ukrainy z wykorzystaniem 21 dronów Szahed, które zostały zestrzelone. Na froncie doszło do 87 starć bojowych.

13 ataków odwetowych

Ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 13 ataków odwetowych, których celem były obszary koncentracji rosyjskich wojsk, magazyny sprzętu oraz systemy przeciwlotnicze wroga.

W ostatnich dniach siły rosyjskie poczyniły dalsze niewielkie postępy w ramach prowadzonego od strony północnej ataku oskrzydlającego, którego celem jest otoczenie miasta Awdijiwka w Donbasie. Jak wskazano, od początku października 2023 r. siły rosyjskie przesunęły linię frontu na tym obszarze do 2 km i ten skromny postęp prawdopodobnie stanowi jeden z największych rosyjskich zysków na całej linii frontu od wiosny tego roku. Kosztowało to zaangażowane jednostki tysiące ofiar.

Wobec braku postępów, ostrzał miast

Zaobserwowana już intensyfikacja ataków na ukraińskie miasta świadczy o tym, że taką strategię prowadzenia wojny w okresie zimowy przyjął kremlowski reżim stwierdził dyrektor agencji Interfax - Ukraina Ołeksandr Martynienko. - Z punktu widzenia politycznych celów okazało się, że dotychczasowy terror niczego nie dał. Wręcz przeciwnie, to nie prowadzi do tego, że nagle wszystkim zachce się pokoju, a jedynie prowadzi do wzrostu nienawiść do okupantów. Tutaj nikt nie zarzuca władzy, że ponosi winę za zniszczone elektrownie. Winna temu jest Rosja i nikt więcej - podkreślił ukraiński dziennikarz.

REKLAMA

Czytaj także:

pg,pap

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej