PŚ w skokach: Dawid Kubacki chciał skakać w Klingenthal. Różnica zdań z trenerem
Za polskimi skoczkami kolejny nieudany weekend w Pucharze Świata. Dawid Kubacki w Klingenthal z dnia na dzień prezentował się słabiej. - Trener myślał, żebym tu nie przyjeżdżał. Ale ja chciałem tu być - powiedział po niedzielnym konkursie w rozmowie w Eurosporcie.
2023-12-11, 09:03
>>> Zapraszamy do śledzenia naszego serwisu skokinarciarskie.polskieradio.pl
Polscy skoczkowie bardzo przeciętnie spisują się w nowym sezonie Pucharu Świata. Za nimi już po dwa konkursy w Ruce, Lillehammer i Klingenthal, jednak w żadnych zawodach ani jeden z reprezentantów Polski nie znalazł się w czołowej dziesiątce.
Dawid Kubacki najlepiej spisał się w piątek
Po piątkowych kwalifikacjach w Klingenthal, w których Dawid Kubacki zajął piąte miejsce, wydawało się, że sytuacja idzie ku dobremu. Niestety, w konkursach 33-latek spisywał się słabiej. W sobotę zajął piętnaste miejsce - najwyższe w nowym sezonie Pucharu Świata, a dzień później został sklasyfikowany dopiero na 25. pozycji.
Po zakończeniu zawodów na Vogtland Arenie czwarty zawodnik poprzedniego sezonu przyznał, że wciąż ma problem z odpowiednim odbiciem.
REKLAMA
- Moje odczucie jest takie, że na progu nie oddaje tak, jak powinno. W piątek to działało, ale później energii w skoku już nie było - mówił 33-latek w rozmowie z Eurosportem.
Thurnbichler chciał inaczej. "Potem przyjeżdża się z niewiadomą"
Jak się okazało, trener Thomas Thurnbichler rozważał wycofanie Kubackiego ze startów w Pucharze Świata, jednak skoczek wolał występy w Klingenthal niż treningi.
- Trener myślał o tym, abym tu nie przyjeżdżał. Ale ja chciałem tu być. Niby można coś naprawić, trenując, ale potem na zawody przyjeżdża się z niewiadomą, a tak wiem, że każdy krok, który zrobię naprzód, będzie widoczny w trakcie konkursów - wyjaśnił Dawid Kubacki.
Po rozegraniu sześciu konkursów Dawid Kubacki zajmuje dopiero 24. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z dorobkiem 46 punktów. O cztery lokaty wyżej plasuje się najlepszy z Polaków, Piotr Żyła, który uzbierał o dziesięć punktów więcej.
REKLAMA
W Pucharze Narodów prowadzi Austria przed Niemcami i Słowenią. Polska jest na ósmej pozycji.
REKLAMA
/empe, Eurosport
REKLAMA