Europa chce wspomóc finansowo Ukrainę. Ale najpierw musi na czymś zaoszczędzić
Unia Europejska musi ograniczyć nowe wydatki, aby wysłać sygnał wsparcia dla Ukrainy - powiedział w Brukseli kanclerz Niemiec Olaf Scholz podczas ostatniego w tym roku szczytu Rady Europejskiej.
2023-12-14, 12:40
Polityk dodał, że taka oszczędność pozwoli stworzyć instrument finansowy dla Ukrainy i w ten sposób zbudować podstawę do konynuowania przez ten kraj oporu przeciwko rosyjskiej agresji.
Przywódcy państw unijnych uczestniczą w dwudniowym szczycie Rady Europejskiej. Głównym tematem obrad jest kwestia dalszego wsparcia Ukrainy. Chodzi zarówno o podjęcie decyzji w sprawie rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z Kijowem, jak i przeznaczenie 50 miliardów euro w ramach pakietu finansowego. Polskę na szczycie reprezentuje premier Donald Tusk.
Estonia się zrzuci
Estonia przeznaczy ćwierć procent swojego PKB na pomoc dla Ukrainy. Rząd w Tallinie wezwał sojuszników, aby zrobili to samo. W przyszłym roku Estonia przeznaczy 3.2 procent PKB na obronność. Wliczone są w to wydatki na pomoc dla Kijowa.
- Nasze kalkulacje pokazują, że gdyby wolny świat chciał przeznaczyć na pomoc dla Ukrainy ćwierć procent swojego rocznego PKB, to wystarczyłoby to do złamania kręgosłupa Rosji, która rozumie tylko brutalną siłę - oświadczył estoński minister obrony Hanno Pevkur. Dodał, że to mała cena w porównaniu z ewentualnymi kosztami rosyjskiej agresji. Bankcentralny Estonii szacuje, że przyszłoroczne PKB kraju wyniesie 41 miliardów 200 milionów euro.
REKLAMA
Posłuchaj
- Mariusz Błaszczak: Polski trzeba pilnować, jeśli nasze wojsko będzie silne, to sojusznicy nam pomogą
PR24/IAR/PAP/mib
REKLAMA