Małysz: Dziękuję, że byliście ze mną
Adam Małysz w ostatnim w karierze konkursie Pucharu Świata zajął trzecie miejsce, ale w Planicy był bohaterem skoczni.
2011-03-20, 12:56
Posłuchaj
To o nim najczęściej mówił spiker, to on dostawał największe owacje. - Dziękuję, że byliście ze mną - powiedział Orzeł z Wisły do kibiców.
Od samego rana można było wyczuć wyjątkową atmosferę. Fani rozkładali flagi, malowali twarze. Konkurs jak konkurs, można byłoby powiedzieć. Dopiero, gdy słoweński spiker kilkakrotnie powtórzył, że właśnie w niedzielę Małysz, jeden z najwybitniejszych zawodników w historii tej konkurencji, odda ostatni skok w karierze, serca zaczynały mocniej bić, a w oczach pojawiały się łzy.
Rywale, chcąc pożegnać Małysza, zapuścili specjalnie na tę okazję wąsy. Sztuczne owłosienie przylepili sobie także kibice. Dwukrotny wicemistrz olimpijski z Vancouver wydawał się jednak być zupełnie rozluźniony. Uśmiechał się, machał i jak zwykle poklepywał kolegów.
REKLAMA
Po raz ostatni flagą na starcie machnął mu jego kolega ze skoczni, a od paru lat asystent trenera Hannu Lepistoe Robert Mateja. Maciej Maciuszek był ubrany w góralski strój.
Firma, która produkowała dla niego przez lata sprzęt, uznała, że Małysz zasługuje na specjalne pożegnanie i na ostatni konkurs nakleiła mu na jednej narcie wielki napis: "goodbye, Adam", a na drugiej "thank you". Czterokrotny mistrz świata postanowił w podobny sposób podziękować najważniejszym dla siebie osobom - na jednej napisał "kocham Izę", na drugiej "dziękuję Hannu".
REKLAMA
Przed wejściem na podium zwycięzca niedzielnego konkursu Kamil Stoch, w stroju góralskim, zatańczył krakowiaka, po czym zdjął kapelusz i ukłonił się przed Małyszem.
Prawdziwa feta i pożegnanie Orła z Wisły odbędzie się 26 marca w Zakopanem.
Zobacz ostatni skok Adama Małysza:
REKLAMA
pk
REKLAMA