Reklama

Choinka i puste miejsce przy wigilijnym stole. Prof. Katarzyna Smyk o obecnych i dawnych zwyczajach

- Puste miejsce było przede wszystkim dla naszych przodków. Jeszcze dzisiaj najstarsi Polacy pamiętają, że trzeba było wyjść przed próg domu i zawołać sprzyjających nam zmarłych, domowników, aby przychodzili do domu, aby się pożywili i pobyli z nami tej najdłuższej nocy - powiedziała w Polskim Radiu 24 prof. Katarzyna Smyk, kulturoznawca z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.

2023-12-23, 19:10

Choinka i puste miejsce przy wigilijnym stole. Prof. Katarzyna Smyk o obecnych i dawnych zwyczajach — Jednym ze zwyczajów wigilijnych jest zostawianie pustego miejsca przy stole . Foto: Shutterstock

W wigilię Bożego Narodzenia na stół stawiamy dodatkowy talerz dla niespodziewanego gościa, dzielimy się z bliskimi białym opłatkiem, na kilka dni przed świętami ubieramy choinkę. Kiedyś jednak te zwyczaje wyglądały nieco inaczej i oznaczały coś innego.

- Puste miejsce, to było przede wszystkim miejsce dla naszych przodków. Jeszcze dzisiaj najstarsi Polacy pamiętają, że trzeba było wyjść przed próg i zawołać sprzyjających nam zmarłych, domowników, aby przychodzili do domu, aby się pożywili, pobyli z nami tej najdłuższej nocy. Pierwotnie dla nich było rozkładane sianko - powiedziała prof. Katarzyna Smyk.

Dodała że "na puste nakrycie odkładano z każdej potrawy po jednej łyżce, aby to było przyjęcie dla dusz przodków". - Była zasada, że po wieczerzy wigilijnej nie sprzątało się niczego, co było na stole. To musiało zostać do rana, aby w spokoju przodkowie mogli się pożywić tymi darami - zaznaczyła profesor.

- Wigilia to u nas najmocniejszy wieczór w całym roku, jeśli chodzi o zwyczaje, wierzenia i religijne praktyki. Są to najmocniejsze Dziady słowiańskie, które były odstawiane w cztery dni przesilenia w ciągu całego roku - dodała prof. Katarzyna Smyk.

REKLAMA

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.