Fałszywy alarm bombowy w metrze. 40-latek odpowie za swoją lekkomyślność
Stołeczni policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. 40-latek zadzwonił na numer alarmowy i przekazał fałszywą informację o ładunku podłożonym na jednej ze stacji metra.
2024-01-12, 07:58
Jak relacjonuje na stronie warszawskiej Komendy Rejonowej Policji IV nadkom. Marta Sulowska, do sytuacji doszło kilka dni temu. Funkcjonariusze otrzymali informację o bombie podłożonej na jednej ze stacji metra. Podjęli czynności, które miały doprowadzić do zweryfikowania czy alarm jest prawdziwy oraz ustalenia osoby, która wezwała służby.
Fałszywy alarm bombowy. 40-latek w rękach policji
Informacja o podłożonym ładunku okazała się fałszywa. "Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu z Woli przystąpili do ustalenia tożsamości telefonującego. Na rezultat nie trzeba było długo czekać" - czytamy. Sprawcą okazał się 40-latek. Mundurowi zatrzymali go na warszawskich Bielanach. Trafił do policyjnego aresztu.
W prokuraturze podejrzany usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu bombowego, za co grozi do 8 lat więzienia. Na wniosek prokuratora decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące.
- Polskie drogi. W 2024 r. będzie więcej urządzeń i pojazdów kontrolujących kierowców
- Dwaj mężczyźni chcieli przespać noc w namiocie. Uratowali ich policjanci
- Fałszywy alarm na warszawskiej Pradze. 41-latek zadzwonił do sądu z groźbami. "Za 10 minut wybuchnie bomba"
PAP, wola.policja.gov.pl
REKLAMA