Strajk budżetówki sparaliżował Irlandię Północną. To reakcja na decyzję Downing Street
Czwartek był dla Irlandczyków z północy dniem utrudnień spowodowanych strajkiem sfery budżetowej. Nie kursowały pociągi i autobusy, zamknięte były szkoły, a na ulice nie wyjechały piaskarki. Z usług publicznych czynne były tylko placówki podstawowej ochrony zdrowia – informuje korespondent Polskiego Radia Adam Dąbrowski.
2024-01-18, 23:59
Powodem strajku jest decyzja premiera Wielkiej Brytanii Rishiego Sunaka, który uzależnił przekazanie pieniędzy na podwyżki w północnoirlandzkiej budżetówce od tego, czy porozumienia się partii w regionalnym parlamencie.
Konflikt unionistów z republikanami
Problemem jest brak porozumienia między dwoma rządzącymi Irlandią Północną ugrupowaniami: republikanami, chcącymi zjednoczenia z Irlandią, i unionistami, wiernymi brytyjskiej monarchii.
DUP - największa partia unionistów - od dawna odmawia wejścia do rządu z powodu brexitu, który oddzielił do pewnego stopnia Irlandię Północną od Anglii Walii i Szkocji. To dlatego, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej spowodowało, przy chęci uniknięcia granicy między Irlandiami, powstanie de facto granicy celnej między Irlandią Północą a resztą Królestwa.
DUP uważa, że można sprawić, by to oddzielenie od reszty Anglii i Walii i Szkocji było mniej wyraźne i boi się symbolicznego poluzowania więzów, które mogłoby przygotować grunt pod jedność Irlandii.
REKLAMA
Porozumienie Londynu i Brukseli
Rok temu Bruksela i Londyn porozumiały się co do złagodzenia skutków tej sytuacji. Kontroli jest mniej, ale dla unionistów to za mało. Wprawdzie DUP popiera brexit, ale uważa, że można jeszcze zmniejszyć skutki oddzielenia prawnego od reszty Królestwa.
Partia chce dalszych zmian. A na razie bez zmian nie ma rządu, nie ma regionalnego parlamentu i pieniędzy dla budżetówki. Są za to strajki.
Posłuchaj
Czytaj także:
- Polityczna przyszłość Rishiego Sunaka wisi na włosku. W partii trwa bunt, chodzi o projekt dot. migracji
- Koszty brexitu idą w setki miliardów funtów. Analitycy szacują straty dla gospodarki
IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA