Rosja coraz bliżej nowej fali mobilizacji. Analitycy: władze zmusi do tego sytuacja gospodarcza
Sytuacja gospodarcza w Rosji zmusi Kreml do ogłoszenia nowej fali mobilizacji - przewiduje portal analityczny The Bell. Dziennikarze portalu tłumaczą, że wzrost płac na rynku pracy spowodował spadek zainteresowania kontraktami wojskowymi. Część niezależnych ekspertów jest zdania, że budżet Rosji nie wytrzyma wzrostu wynagrodzeń dla żołnierzy, więc innym rozwiązaniem jest mobilizacja.
2024-01-25, 10:24
Od początku inwazji na Ukrainę wielu Rosjan decydowało się na udział w wojnie ze względów finansowych. Zarobki żołnierza przewyższały średnią płacę w sektorze cywilnym. Portal The Bell i agencja Bloomberg są zdania, że ta różnica znacznie zmalała, co osłabiło finansowe narzędzia Kremla, stosowane dla przyciągnięcia rekrutów.
Deficyt na rynku pracy
Analitycy zwracają również uwagę na deficyt wysoko wykwalifikowanej kadry, głównie w sektorze nowoczesnych technologii. Przypominają, że tysiące informatyków i inżynierów uciekło z Rosji, obawiając się wcielenia do armii.
Według danych portalu Superjob, 83 procent rosyjskich firm zmaga się z deficytem pracowników, a łącznie w całym kraju liczba nieobsadzonych stanowisk pracy w 2023 roku wzrosła prawie dwukrotnie, w stosunku do poprzednich lat.
Posłuchaj
- Dr Agnieszka Bryc: Rosja jest jeszcze większym zagrożeniem, niż była przed lutym 2022 roku
- Ekspert: Ukraina będzie częściej uderzać w cele w głębi Rosji. "Rakiety Taurus pomogłyby odbić Krym"
- Rosyjskie zbrodnie wojenne. Żałoba w Charkowie po bombardowaniu, w Odessę uderzyły drony
IAR/Maciej Jastrzębski/łl
REKLAMA