Stowarzyszenie Memoriał. "Sumienie Rosji" solą w oku Kremla
Zwalczane przez rosyjskie władze stowarzyszenie Memoriał zajmowało się badaniem komunistycznych zbrodni w ZSRS oraz ochroną praw człowieka we współczesnej Rosji i innych byłych sowieckich republikach. W Polsce znane jest głównie ze swoich starań o upowszechnianie prawdy o zbrodni katyńskiej.
2025-01-28, 05:45
Posłuchaj
Dokładnie 35 lat temu, 28 stycznia 1989 roku, w Moskwie zakończyła się konferencja założycielska Stowarzyszenia Memoriał, po której rozpoczęło ono oficjalną działalność. Jednym z inicjatorów powstania organizacji był Andriej Sacharow, rosyjski opozycjonista i laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Od lat 90. głównym polskim partnerem stowarzyszenia był Ośrodek KARTA.
W dużej mierze dzięki wytężonej pracy członków stowarzyszenia poznaliśmy miejsca kaźni dokonywanych przez sowieckich katów, również na polskich ofiarach. Nie bez powodu stowarzyszenie nazywane jest "sumieniem Rosji" oraz "strażnikiem pamięci".
Początkowa działalność
Sowieckie władze nie patrzyły przychylnie na działania niezależnej organizacji, która swoje pierwsze kroki stawiała już w 1987 roku. Sytuacja badaczy komunistycznych zbrodni poprawiła się po upadku ZSRS w 1991 roku, gdy historycy otrzymali pozwolenie na korzystanie z tajnych archiwów.
REKLAMA
- W Związku Sowieckim prowadziliśmy badania, nie mając dostępu do oryginałów archiwalnych dokumentów, korzystaliśmy z różnego rodzaju publikacji krajowych i zagranicznych. Dopiero gdy w latach 90. XX wieku otwarto archiwa służb specjalnych, mogliśmy korzystać z autentycznych dokumentów dotyczących sowieckich represji - mówił w audycji Polskiego Radia Nikita Pietrow, wiceprzewodniczący Memoriału.
Liberalna polityka Kremla nie trwała jednak długo, a istnienie Memoriału ponownie stało się dla władzy nie na rękę.
- Archiwa były otwarte w latach 90., a Putin znowu je zamknął - mówił koordynator Komisji Polskiej Stowarzyszenia Memoriał Aleksandr Gurianow.
Badacze zbrodni katyńskiej
Jednym z głównych zagadnień, którego badaniem zajęli się członkowie Memoriału była zbrodnia katyńska. Przez długie lata Kreml nie przyznawał się do masowego mordu dokonanego na polskich jeńcach przez NKWD wiosną 1940 roku. Za winnych zbrodni wskazywano Niemców, którzy w 1943 roku ogłosili światu odkrycie masowych grobów pod Katyniem.
REKLAMA
Dopiero w 1990 roku ukazał się oficjalny komunikat władz radzieckich, w którym potwierdzono odpowiedzialność NKWD za zbrodnię. Prezydent ZSRS, Michaił Gorbaczow, przekazał wówczas prezydentowi RP Wojciechowi Jaruzelskiemu pierwszy pakiet dokumentów dotyczących losów polskich jeńców.
Działacze Memoriału zabiegali o rehabilitację zamordowanych w zbrodni katyńskiej i uznanie ich za ofiary represji politycznych. Starali się także o odtajnienie akt śledztwa w tej sprawie, które zostało umorzone w 2004 roku.
Kliknij w obrazek i zobacz serwis specjalny:
W audycji Polskiego Radia z 2010 roku Aleksandr Gurianow określił mord dokonany na polskich jeńcach jako wyjątkową zbrodnię.
REKLAMA
- Przede wszystkim dlatego, że Katyń to nie tylko sama zagłada, lecz również pół wieku kłamstwa, czego nie było w przypadku innych operacji należących do stalinowskiego terroru politycznego - mówił działacz Memoriału. - Jest szczególnie ohydną zbrodnią także w związku z tym, że została popełniona na obywatelach innego państwa, którzy w ogóle nie mieli żadnego udziału w tym, co się działo w Związku Radzieckim.
Posłuchaj
Polityka Putina
Po objęciu władzy przez Władimira Putina zbrodnia katyńska, podobnie jak inne niechlubne dokonania władz sowieckich, miała zostać zapomniana.
- Jestem przekonany, że Putin żałuje, iż przyznano się do zbrodni katyńskiej. On nie może tego zanegować, nie może udawać, że coś takiego się nie wydarzyło - mówił w Polskim Radiu Aleksandr Gurianow.
REKLAMA
Jedną z metod obrony przed tym niewygodnym dla Kremla tematem jest oskarżanie strony polskiej o popełnienie rzekomych zbrodni na bolszewikach.
- Gdy poruszany jest temat Katynia, cała informacyjna obsługa Putina, wszyscy dziennikarze i komentatorzy, natychmiast mówią o czerwonoarmistach, którzy rzekomo zginęli w obozach w Polsce w 1920 roku. To taki sposób na ucieczkę od tematu zbrodni katyńskiej. Jest to dla nich skrajnie nieprzyjemna kwestia. Memoriał zajmuje się właśnie takimi tematami, takimi badaniami - mówił działacz stowarzyszenia.
W polityce Putina osiągnięcia Związku Sowieckiego, szczególnie zwycięstwo w II wojnie światowej, traktowane są jako pewien mit założycielski, coś, na czym Kreml chciałby budować jedność narodową. W tej sytuacji nie ma miejsca na rozmowy o terrorze i zbrodniach.
- Jest takie dążenie, żeby historię Związku Radzieckiego przedstawić jako pasmo zwycięstw i osiągnięć. I dlatego badanie represji, badanie zbrodni podważa ten mit. Dla naszej obecnej władzy w ogóle wszelkie twierdzenia o tym, że władza, organa państwowe mogą dokonywać zbrodni, że mogą być uznane za zbrodniarzy, są nie do zniesienia - oceniał Aleksandr Gurianow.
REKLAMA
Likwidacja Memoriału
Nic dziwnego, że Stowarzyszenie Memoriał stało się solą w oku Kremla. W 2012 roku organizacja otrzymała status "zagranicznego agenta".
- Wtedy w kręgach rosyjskiej władzy zaznaczyła się tendencja do dławienia wszystkiego, co funkcjonuje niezależnie, co zostało stworzone bezpośrednio przez rosyjskich obywateli i wspierania tylko tego, co zostało stworzone przez Kreml - tłumaczył w radiowej audycji Nikita Pietrow.
Z czasem próby zwalczania Memoriału nasiliły się. Organizacja była dyskredytowana w mediach podległych Kremlowi, który podjął kroki w celu zlikwidowania Memoriału. To nastąpiło na dwa miesiące przed rosyjską agresją na Ukrainę. 28 grudnia 2021 roku Sąd Najwyższy podjął decyzję o likwidacji struktury Memoriału, która zajmowała się dokumentowaniem zbrodni stalinowskich.
Przedstawiciele Prokuratury Generalnej zarzucili stowarzyszeniu, że przedstawia ono w kłamliwym świetle Związek Radziecki i ukazuje go jako państwo terrorystyczne i łamiące ustawę o zagranicznych agentach.
REKLAMA
5 kwietnia 2022 roku zlikwidowane zostało również Centrum Obrony Praw Człowieka "Memoriał".
***
Wbrew zamierzeniom rosyjskiej władzy oficjalna likwidacja Memoriału nie zakończyła jego działalności. Ludzie związani ze stowarzyszeniem dokumentują już nie tylko stalinowskie zbrodnie, ale również zbrodnie popełniane przez rosyjskich żołnierzy na Ukrainie. Organizują protesty i spotkania edukacyjne.
REKLAMA
Część działaczy Memoriału wyjechała za granicę i wspólnie z przyjaciółmi z różnych krajów kontynuuje dzieło rozpoczęte 35 lat temu. Na terenie naszego kraju działa Memoriał Polska, którym kieruje Anna Mirkes-Radziwon.
Działalność stowarzyszenia została również dostrzeżona na arenie międzynarodowej. W 2022 roku Memoriał nagrodzono Pokojową Nagrodą Nobla.
th
REKLAMA