Pożar w barze w Czechach. "Klient wrócił do lokalu z kanistrem benzyny"

Strażacy ugasili pożar w barze w czeskim Libercu, niedaleko granicy z Polską. 15 osób trafiło do szpitala, z czego 7 ma ciężkie obrażenia.

2024-01-30, 09:28

Pożar w barze w Czechach. "Klient wrócił do lokalu z kanistrem benzyny"
Pożar baru w czeskim Libercu.Foto: Shutterstock/Focal Thingy

Czeska policja poszukuje mężczyzny podejrzanego o podpalenie baru w Libercu na północy Czech. Po nocnym pożarze piętnaście osób pozostaje w szpitalach. Stan siedmiu rannych jest poważny.

"Klient wrócił do lokalu z kanistrem benzyny"

Do wybuchu ognia doszło tuż przed północą i - jak piszą czeskie media - pożar spowodował jeden z klientów. Po konflikcie z obsługą mężczyzna wyszedł z lokalu, po czym po chwili powrócił - z kanistrem benzyny w ręku - i podpalił bar.  Kilkadziesiąt osób opuściło budynek jeszcze przed przyjazdem ratowników. Dwie osoby wynieśli z płonącego baru strażacy.

Śledczy, którzy wszczęli postępowanie pod kątem spowodowania zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób, zwrócili się z apelem o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny podejrzanego o podpalenie.

Bar Czarna Pantera, gdzie doszło do pożaru, mieści się niedaleko dworca kolejowego w Libercu. Według mediów, lokal nie ma dobrej reputacji wśród okolicznych mieszkańców, którzy skarżą się na częsty hałas.

REKLAMA

Posłuchaj

Czeska policja poszukuje mężczyzny podejrzanego o podpalenie baru w Libercu na północy Czech (IAR) 0:40
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

IAR/jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej