Reklama

Segregacja śmieci w praktyce. Dlaczego lustro i żarówka to nie odpady szklane? Ekspertka wyjaśnia

Według danych GUS, na polskie śmietniki trafiło w minionym roku ponad 13 mln ton odpadów. O tym, jak segregować śmieci i dlaczego nie warto wrzucać do zielonego pojemnika kawałków luster i żarówek, w Polskim Radiu 24 mówiła Julia Wizowska, autorka ebooka "Nie śmieci".

2024-02-07, 19:50

Segregacja śmieci w praktyce. Dlaczego lustro i żarówka to nie odpady szklane? Ekspertka wyjaśnia — Gość "Zmiany klimatu" wskazywała, jak właściwie i efektywnie segregować śmieci. Foto: Nordroden/Shutterstock

Polacy produkują ok. 350 kg śmieci na osobę rocznie. - Śmieci są tematem tabu, spychanym na margines naszej codzienności, o którym nie chce się rozmawiać, ale warto to robić - to rzecz, jaka dotyczy nas wszystkich, i to dotyczy na co dzień - powiedziała w Polskim Radiu 24 Julia Wizowska, autorka ebooka "Nie śmieci".

Lustro to nie "szkło"

Gość "Zmiany klimatu" przypomniała, że zwykle wyróżnia się pięć frakcji: papier, plastik z metalem, szkło (opakowaniowe), bio i zmieszane. Zaznaczyła, że śmieci "bio" to wszystko, co nie jest odpadem odzwierzęcym, a "szkło" to opakowania - butelki, słoiki, nie zaś np. lustra, szyby, czy żarówki. Jak mówiła, że pomyłki mają znaczenie, odpady szklane trafiają bowiem jako surowiec do huty szkła, gdzie jest przetapiane. Szkło opakowaniowe topi się jednak w innej temperaturze niż żarówki, lustra, czy naczynia żaroodporne, co utrudnia jego wykorzystanie.

- Warto spojrzeć na rozpiskę, zanim się wyrzuci do czarnego kosza. Są instalacje "doczyszczające" czarny strumień, ale to np. metale. Szkło nie odzyskuje się z czarnego pojemnika, bo będzie tak zniszczone, że nie ma czego szukać - wskazała gość Polskiego Radia 24.

Julia Wizowska opowiedziała też, co się dzieje z odpadami gdy już znajdą się w śmieciarce i udzieliła porad, jak produkować mniej śmieci. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy.

REKLAMA