ATP Rotterdam: Hubert Hurkacz pokazał charakter. Thriller zakończony zwycięstwem

Rok temu Hurkacz zakończył zmagania w Rotterdamie na drugiej rundzie, w której po wyrównanym starciu przegrał z Grigorem Dimitrowem.

Polak od początku imponował swoim największym atutem, czyli serwisem. Przez cały pierwszy set nie dopuścił Lehecki do ani jednego break pointa, a sam wykorzystał jedyną ku temu okazję w czwartym gemie i wygrał 6:3.

W drugim secie obaj zawodnicy zachowali doskonałą skuteczność przy własnym podaniu i po nieco ponad pół godzinie, przy braku break pointów, kluczowy był tie-break.

Polak miał trzy piłki meczowe, w tym dwie przy stanie 6:4, jednak nie umiał doprowadzić do zakończenia meczu. Ostatecznie górą był Lehecka, który wygrał 9-11.

REKLAMA

Mimo zmęczenia po dwóch wyczerpujących setach, obraz meczu nie zmienił się - nadal toczyłą się walka cios za cios, a raczej serwis za serwis.W decydujących o losach meczu momentach, triumfował Hurkacz - obronił cztery piłki meczowe i wygrał decydującą partię 11-9.

Hubert Hurkacz - Jiri Lehecka 6:3, 6:7(9), 7:6 (9) 

Polak zagra w czwartek, 15 lutego z Holendrem Tallonem Griekspoorem (29. miejsce w rankingu ATP). 

Poprzednim turniejem z udziałem Polaka były zmagania w Marsylii - Polak odpadł w półfinałowym meczu z Ugo Humbertem.

Hurkacz przyjechał do Francji po bardzo dobrym dla siebie Australian Open. 26-latek w wielkoszlemowym turnieju rozegranym w Melbourne dotarł aż do ćwierćfinału. 

REKLAMA

267.(271) Maks Kaśnikowski (Polska) 214

285.(286) Daniel Michalski (Polska) 198

• WTA Doha: Świątek w drodze po historyczny sukces. "Uwielbiam tutaj grać"
• Ranking ATP: Hubert Hurkacz w czołówce. Novak Djoković rozpoczyna 412. tydzień panowania

kp