Tragedia w Ludwikowie. Trzylatek wpadł do zbiornika wodnego, trwa walka o jego życie

Trwa walka o życie trzyletniego chłopca, który wpadł do zbiornika wodnego w Ludwikowie w pow. konińskim (woj. wielkopolskie). Dziecko, które przez dwie godziny reanimowano w konińskim szpitalu trafiło do szpitala dziecięcego w Poznaniu.

2024-02-24, 20:00

Tragedia w Ludwikowie. Trzylatek wpadł do zbiornika wodnego, trwa walka o jego życie
Trzylatek wpadł do wody, trwa walka o jego życie. Foto: Shutterstock/ERA Foto

Oficer prasowa asp. Maria Baranowska poinformowała w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl, że zgłoszenie o zaginięciu trzyletniego chłopca wpłynęło w sobotę po godz. 15. Dziecko zaginęło w czasie spaceru z dziadkiem. Mężczyzna na chwilę stracił stracił dziecko z oczu i w rezultacie doszło do tragedii, której okoliczności bada policja.

Dziecko pozostaje w głębokiej hipotermii

- Krótko przed godz. 17 trzyletni chłopiec został odnaleziono ok. 2 km od miejsca z którego się oddalił. Odnaleziono go w zbiorniku wodnym. Na miejscu trwała akcja ratunkowa. Na pomoc wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe i chłopiec został przetransportowany do szpitala w Koninie - przyznała Baranowska w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl. W poszukiwania były zaangażowane wszystkie okoliczne jednostki policji. 

Naczelna pielęgniarka konińskiego szpitala poinformowała Radio Poznań, że chłopiec właśnie wyruszył karetką do szpitala dziecięcego na Szpitalnej w Poznaniu.

- Mimo dwugodzinnej akcji reanimacyjnej dziecko pozostaje w głębokiej hipotermii, temperatura jego ciała to zaledwie 26 stopni Celsjusza - mówi Maria Wróbel. Stąd - jak tłumaczy - decyzja o jego przewiezieniu do placówki specjalistycznej.

REKLAMA

Czytaj także:

jp/dn/Radio Poznań

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej