USA i Wielka Brytania kolejny raz uderza w Huti. Zaatakowano 18 celów Jemenie
Wojska amerykańskie i brytyjskie ponownie przeprowadziły ataki na stanowiska rebeliantów Huti w Jemenie. Celem miały być magazyny broni i dronów bojowych oraz systemy obrony przeciwlotniczej, radary oraz helikopter. Według informacji podanych przez Pentagon, łącznie zniszczono 18 obiektów należących do plenienia Huti.
2024-02-25, 03:42
"Od połowy listopada rebelianci przeprowadzili ponad 45 ataków na statki handlowe i okręty wojenne. Stanowi to zagrożenie dla bezpieczeństwa w regionie oraz dla szlaków handlowych i globalnego handlu. Stany Zjednoczone nie zawahają się podjąć działań mających na celu obronę handlu w jednej z najważniejszych dróg wodnych na świecie. Huthi muszą ponieść konsekwencje, jeśli nie zaprzestaną ataków" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu wyjaśniającym powody uderzeń przeprowadzonych przez międzynarodową koalicję zawiązaną dla ochrony jednostek pływających po Morzu Czerwonym.
Atak w Jemenie
Ataki na cele w Jemenie potwierdziła kontrolowana przez Huti stacja telewizyjna Al-Masirah. Jej reporterzy informują o serii uderzeń na cele w stolicy kraju.
Rzecznik prasowy rebeliantów Yahya Saree powiedział, że Huti są gotowi na "konfrontację z amerykańsko-brytyjską eskalacją" i odpowiedzą operacjami wojskowymi przeciwko wrogim celom na Morzu Czerwonym.
Wcześniej siły amerykańskie informowały o zestrzeleniu przeciwokrętowej rakiety balistycznej, której celem miał być amerykański tankowiec MV Torm Thor znajdujący się na Zatoce Adeńskiej.
REKLAMA
Od listopada rebelianci Huti atakują statki i okręty na Morzu Czerwonym traktując to jako wyraz solidarności z palestyńskim Hamasem walczącym z Izraelem w Strefie Gazy.
Zakaz Huti dla USA i Wielkiej Brytanii
Jemeńscy Huti wysłali armatorom i ubezpieczycielom informację o zakazie przepływania przez Morze Czerwone, Zatokę Adeńską i Morze Arabskie izraelskich, amerykańskich i brytyjskich statków.
Notę, do której dotarła agencja Reutera, wystosowało powołane niedawno przez Hutich Centrum Koordynacji Operacji Humanitarnych. Zakazano w nim statkom należącym całkowicie lub częściowo do izraelskich, brytyjskich lub amerykańskich armatorów lub pływających pod ich banderą przepływać przez wody zewnętrzne przylegające do Jemenu: Morze Czerwone, Zatokę Adeńską i Morze Arabskie.
Przywódca jemeńskich Hutich poinformował, że w atakach na zagraniczne jednostki będą uczestniczyły podwodne jednostki. Abdulmalik al-Houthi mówił o tym w telewizyjnym orędziu.
REKLAMA
dz/IAR, PAP
REKLAMA