Liga Mistrzów siatkarzy. Jastrzębski Węgiel zachwycił! "Podcięło gościom skrzydła"
- Rywale zagrali na tym samym poziomie, co tydzień wcześniej, my byliśmy dziś lepsi, niż w pierwszym spotkaniu – powiedział trener siatkarzy Jastrzębskiego Węgla Marcelo Mendez po wyeliminowaniu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów włoskiego Gas Sales Daiko Piacenza.
2024-02-29, 06:00
Kosmiczny mecz Jastrzębskiego Węgla! Trzeci z rzędu awans do półfinału LM
Mistrzowie Polski pierwsze spotkanie na wyjeździe przegrali 2:3, a środę pokonali Włochów u siebie 3:0.
- Jestem trochę zmęczony. To był trudny, ciasny mecz z jednym z najlepszych, pod względem indywidualności, zespołem na świecie. My zagraliśmy świetnie jako drużyna, mimo problemów z kontuzjami. To najważniejsze - dodał Argentyńczyk.
Podkreślił, że przeciwnicy zaprezentowali się tak samo dobrze, jak u siebie.
- To my zagraliśmy w rewanżu lepiej, niż w Piacenzy. W bloku, ataku, zagrywce. Dobrze rozgrywaliśmy – ocenił.
REKLAMA
W półfinale rywalem jego ekipy będzie turecki Ziraat Bank Ankara.
- Każdy mecz jest inny, musimy przede wszystkim patrzeć na swoją grę. Starać się grać lepiej w każdym kolejnym spotkaniu. To intensywny fizycznie czas dla drużyny. Zaraz czeka półfinał Pucharu Polski, potem znów PlusLiga. Jest trudno, ale taką mamy pracę - stwierdził.
Jastrzębianie w poprzedniej edycji dotarli do finału, w którym przegrali w Turnie z kędzierzyńską Zaksą 2:3.
- To wielka satysfakcja być z tym samym zespołem w półfinale Ligi Mistrzów - podsumował Mendez.
REKLAMA
Rok wcześniej Jastrzębski Węgiel wyeliminował w półfinale LM turecki Halkbank Ankara (3:1 na wyjeździe, 2:3 u siebie).
Środkowy bloku jastrzębian Jurij Gladyr przyznał, że drugi wygrany set dał gospodarzom dużo pewności.
- Goniliśmy wynik, udało się i chyba to podcięło gościom skrzydła, bo w trzecim secie, dzięki dobrej grze, odjechaliśmy przeciwnikom, z których trochę "zeszło powietrze". Prowadziliśmy, oni "dojechali", ale potem po chwili skupienia byliśmy w niebie - powiedział.
Jego zdaniem w półfinale kwestia awansu jest otwarta.
REKLAMA
- Musimy po prostu zaprezentować swoją siatkówkę. To mocny przeciwnik. Zrobimy wszystko, aby sobie zagwarantować ścisły finał. Poprawiliśmy sobie nastroje i dobrym humorze pojedziemy na turniej finałowy Pucharu Polski. Chcemy przywieźć to trofeum do Jastrzębia-Zdroju - powiedział.
Posłuchaj
Posłuchaj
- Puchar Challenge. Projekt zdobył europejskie trofeum! Wielka gra warszawian we Włoszech
- LM siatkarzy. Jastrzębski Węgiel bez zwycięstwa, ale z szansami na awans. "Kibice nam pomogą"
ps
REKLAMA