Pierwsze spięcie przed rozejmem. Hamas odmówił wydania listy zakładników. Jest ruch Izraela
Hamas odmówił spełnienia żądania Izraela, dotyczącego przekazania listy żyjących zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy. W tej sytuacji Izrael zrezygnował z wysłania w niedzielę na rozmowy pokojowe w Kairze swojego przedstawiciela - podał portal Times of Israel.
2024-03-03, 17:00
Do stolicy Egiptu przybyli już przedstawiciele Hamasu oraz pośredniczący w rozmowach delegaci Kataru i USA. Palestyńska organizacja terrorystyczna oświadczyła w niedzielę, że "rozejm w Strefie Gazy będzie możliwy w ciągu 24–48 godzin, jeśli Izrael zaakceptuje żądania Hamasu".
Hamas odmówił wydania listy zakładników
Żądania te obejmują powrót wysiedlonych Palestyńczyków do północnej części Strefy Gazy i zwiększenie pomocy humanitarnej kierowanej do regionu.
Agencja Associated Press poinformowała w sobotę, że Izraelczycy "w mniejszym lub większym stopniu zaakceptowali propozycję", która obejmuje sześciotygodniowe zawieszenie broni, a także uwolnienie przez Hamas zakładników uznawanych za bezbronnych, w tym chorych, rannych, osoby starsze i kobiety.
Warunkiem stawianym Hamasowi przez Tel Awiw było dostarczenie listy nazwisk pozostających przy życiu zakładników organizacji, których porwano z Izraela podczas październikowego ataku przeprowadzonego ze Strefy Gazy.
REKLAMA
Pierwsze spięcie przed rozejmem
Tymczasem w Sderot - izraelskim mieście położonym przy granicy z palestyńską półenklawą - po raz pierwszy od napaści sprzed niemal pięciu miesięcy otworzono szkoły i przedszkola. Jak poinformowało izraelskie ministerstwo edukacji do około 100 placówek wróciło od 55 do 60 proc. uczniów.
Przez ostatnie miesiące około 30 tys. mieszkańców miasta żyło poza jego granicami, w hotelach lub innych miejscach tymczasowego zakwaterowania rozsianych po kraju. 7 października terroryści Hamasu zabili w Sderot co najmniej 50 cywilów i 20 funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.
pap/as
REKLAMA