Projekty ws. aborcji. "Mądra decyzja" czy "tchórzostwo"? Politycy komentują ruch marszałka Hołowni
Projekty dotyczące aborcji będą procedowane w Sejmie 11 kwietnia, czyli po pierwszej turze wyborów samorządowych - zadecydował marszałek Szymon Hołownia. Politycy Trzeciej Drogi chwalą ten ruch w mediach społecznościowych. Lewica nie kryje oburzenia.
2024-03-05, 23:44
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował na antenie TVN24, że podjął decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych.
Hołownia tłumaczy swój krok ws. prawa aborcyjnego. "Bardzo gorąca kampania wyborcza"
Hołownia podkreślił, że robi wszystko, by Sejm poważnie zajął się tymi projektami.
- Natomiast żyjemy w rzeczywistości politycznej, a nie idealnej, jesteśmy w środku bardzo gorącej kampanii wyborczej - podkreślił. Wyraził również nadzieję, że tego dnia "będzie już przestrzeń do tego, by trochę spokojniej porozmawiać".
Po wieczornym posiedzeniu Prezydium Sejmu wicemarszałek Izby i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty poinformował, że wnioskował na prezydium o to, by projekty ustaw dotyczące aborcji były procedowane na bieżącym posiedzeniu Sejmu (6-8 marca). - W sprawach kobiet w jednym rzędzie stanął pan Bosak z Konfederacji, pan Marszałek Hołownia oraz pan Zgorzelski z Trzeciej Drogi, ponieważ było trzy do trzech, w związku z tym głos pana marszałka Hołowni liczy się podwójnie, wniosek przepadł, było cztery do trzech - powiedział Czarzasty.
REKLAMA
Do sprawy odniósł się także w Sejmie Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości, który wziął udział w Konwencie Seniorów. Jego zdaniem, taka decyzja ma charakter polityczny.
- Przed wyborami pewnie zostałyby odrzucone, co jak mniemam, jest wynikiem tego, że pan marszałek i partie, które nie popierają tych projektów, przed wyborami by ich nie poparły, no a po wyborach być może poprą, więc w zależności od wyniku wyborów będzie procedowanie tych projektów - za albo przeciw - powiedział.
Projekty ws. aborcji. Trzecia Droga: mądra decyzja Hołowni
Działania marszałka Hołowni komentowali w mediach społecznościowych także inni posłowie. "Słuszna decyzja Szymona Hołowni w sprawie terminu prac nad projektami dotyczącymi aborcji. Złożone w tej kwestii projekty wymagają rzetelnej parlamentarnej debaty i nie powinny być częścią kampanijnej rozgrywki" - napisał na portalu X wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
W podobnym tonie wypowiedział się szef klubu Polski 2050 Mirosław Suchoń. "Bardzo, bardzo mądra decyzja Marszałka Sejmu o tym, że projekty dot. aborcji będą procedowane po pierwszej turze wyborów samorządowych" - napisał.
REKLAMA
Lewica: lekceważenie siły kobiet
Innego zdania sa politycy Lewicy. "Prawa kobiet TERAZ! Ciągle odkładanie tej sprawy to po prostu tchórzostwo I granie w jednym obozie z PiSem!" - napisał na platformie X wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek.
Posłuchaj
Według europosła z Lewicy Roberta Biedronia, "prawa kobiet się wprowadza, a nie nimi gra". Biedroń przypomniał też, że "gdyby nie kobiety, które 15 października tłumnie poszły głosować, dziś dalej rządziłby PiS". "Ten, kto gra prawami kobiet, lekceważy ich siłę, którą pokazały w wyborach" - dodał.
Decyzję skomentowała też minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. "Co wspólnego mają wybory samorządowe z prawami kobiet? Na przykład to, że można w nich NIE głosować na tych, którzy tych praw kobietom odmawiają" - napisała.
REKLAMA
Aborcja w Polsce. Projekty ustaw, decyzja TK
W listopadzie zeszłego roku Lewica złożyła dwa projekty ustaw w sprawie liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.
Pod koniec stycznia br. do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania.
Posłuchaj
Oprócz tych projektów pod koniec lutego Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) złożyły w Sejmie projekt ustawy, który odwraca wyrok TK z 2020 r. w sprawie przepisów dot. aborcji. Politycy TD zapowiedzieli też wniosek dotyczący referendum w tej sprawie.
REKLAMA
Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju.
Posłuchaj
Czytaj także:
- "Mamy moralny dług wobec kobiet". Prawo do aborcji wpisane do konstytucji. Francja pierwszym krajem w Europie
- Koalicyjny spór o aborcję. Grzegorz Napieralski: nie powinien być wynoszony na zewnątrz
- Trzecia Droga chce referendum ws. aborcji. Skonieczka: to wyjście z pata
PAP/IAR/X/ms
REKLAMA
REKLAMA