Niemcy. Nie gaśnie fala protestów. Związkowcy nabierają wątpliwości, w Lufthansie jest odwrotnie
W piątek o godz. 14 kończy się strajk niemieckich maszynistów. Personel naziemny Lufthansy strajkuje do sobotniego poranka. W Niemczech nie gaśnie fala protestów.
2024-03-08, 13:44
Maszyniści nie zyskali dodatkowego poparcia, raczej stracili w oczach pasażerów. Szef związku zawodowego GDL przed ogłoszeniem protestu utajnił informację, że Deutsche Bahn zaproponowała 36-godzinny tydzień pracy. To tylko o godzinę więcej niż oczekują kolejarze, a Calus Weselsky mówił, że pracodawca nie idzie na ustępstwa. Co więcej zapowiedział kolejne protesty bez czasu na przygotowanie przez przewoźnika dopasowanych do strajku rozkładów jazdy.
Pasażerowie mają dość, a i związkowcy nabierają wątpliwości. W Lufthansie - odwrotnie. Do protestującego regularnie personelu naziemnego dołączy wkrótce ten pokładowy. Piloci i stewardzi obojga płci wyrazili prawie jednogłośną gotowość do strajku. Terminu nie podali. Wiadomo za to, że obecny strajk na lotniskach skończy się w sobotę o 7.10. W piątek znów nie ma w rozkładzie tysiąca lotów.
Posłuchaj
- Mężczyzna wtargnął do szkoły w Niemczech. Miał nóż i broń palną. Są ranni
- Strajk niemieckich kolejarzy. PKP Intercity zmienia rozkład pociągów międzynarodowych
- Niemcy. Kumulacja dwóch dużych protestów. Strajki na lotniskach i na kolei
IAR/Adam Górczewski/nt
REKLAMA
REKLAMA