Świebodzin. Nie żyje siedmiomiesięczne dziecko. Sąd zdecydował ws. podejrzanego
Sąd Rejonowy w Świebodzinie tymczasowo na trzy miesiące aresztował 26-letniego Roberta P. Odpowie on za spowodowanie śmierci siedmiomiesięcznego dziecka. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.
2024-03-09, 13:55
Posiedzenie aresztowe przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie rozpoczęło się w sobotę o godz. 11.00.
- Mężczyzna został aresztowany tymczasowo na trzy miesiące - powiedziała w sobotę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz. Robertowi P. grozi kara od pięciu lat więzienia do nawet dożywocia.
Prokurator w piątek, 8 marca, przesłuchał podejrzanego. Postawił mu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego śmiercią dziecka. - 26-latek nie przyznał się do postawionego mu zarzutu - powiedziała prokurator Antonowicz.
Pęknięcie czaszki przyczyną śmierci
Sekcja zwłok siedmiomiesięcznego dziecka wykazała pęknięcie czaszki jako przyczynę śmierci. - Uraz powstał od trzech lub czterech ciosów zadanych najprawdopodobniej dłonią - powiedziała prokurator Antonowicz.
REKLAMA
Innych obrażeń na ciele dziecka nie stwierdzono. Do dalszych badań laboratoryjnych pobrano wycinki biologiczne.
Do tragedii doszło w czwartek, 7 marca, w mieszkaniu w Świebodzinie. Babcia wezwała pomoc do siedmiomiesięcznego dziecka, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Kiedy na miejsce dojechały służby ratunkowe, dziecko już nie żyło. Jak ustalono, Robert P. nocą był w domu sam z dziećmi. Spał z nimi w jednym łóżku. Matki nie było. Policja zatrzymała ją w środę, 6 marca, za kradzież. Mężczyzna to konkubent matki nieżyjącego dziecka.
- Tragedia na Białołęce. "Matka zaatakowała ojca młotkiem". Nie żyje 38-letni mężczyzna
- Tragedia w Świebodzinie. Nie żyje siedmiomiesięczne dziecko. Ojciec zatrzymany
- Śmiertelne potrącenie dwulatka. Policja zatrzymała mężczyznę
PAP/nt/kormp
REKLAMA
REKLAMA