Putin zwycięzcą "wyborów" w Rosji. Jednoznaczny komentarz polskiego MSZ. "Skrajne represje"
Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że wybory prezydenckie w Rosji nie były legalne, demokratyczne, ani uczciwe. "Głosowanie odbywało się w warunkach skrajnych represji wobec społeczeństwa, uniemożliwiających dokonanie swobodnego, demokratycznego wyboru" - napisano w komunikacie MSZ.
2024-03-17, 20:05
"Tak zorganizowane wybory nie mogą być uznane za legalne, wolne, ani uczciwe" - oceniło ministerstwo. Zwróciło także uwagę, że od początku inwazji na Ukrainę rosyjskie władze znacząco nasiliły represje wobec opozycji politycznej, społeczeństwa obywatelskiego, organizacji pozarządowych i niezależnych mediów oraz tych wszystkich obywateli, którzy mają odwagę krytykować działania rosyjskiego reżimu, w tym agresję przeciwko Ukrainie.
Wybory w Rosji. Jednoznaczny komunikat MSZ
Zdaniem MSZ, śmierć opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej stanowiła tragiczną kulminację tych działań.
Według resortu dyplomacji, wybory nie mogą być uznane za wolne ani za uczciwe także dlatego, że w Rosji sukcesywne wprowadzane jest represyjne ustawodawstwo, ograniczające swobody i prawa obywatelskie w tym również polityczne, a także cenzura wojenna i politycznie motywowane procesy karne oraz niedopuszczanie do udziału w wyborach kandydatów wyrażających antywojenne poglądy.
"Polska niezmiennie i stanowczo potępia tego typu działania. Wyrażamy także sprzeciw wobec uniemożliwienia udziału niezależnym rosyjskim obserwatorom w obserwacji procesu głosowania oraz wobec nie zaproszenia obserwatorów OBWE" - podkreślił MSZ.
REKLAMA
Wybory w Rosji. Nielegalne głosowania na okupowanych terenach
Resort dyplomacji zaznaczył, że wbrew prawu międzynarodowemu wybory zorganizowano również na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy: Autonomicznej Republice Krymu i mieście Sewastopolu, jak również na terytoriach obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego oraz chersońskiego. Głosowanie przeprowadzono także w mołdawskim Naddniestrzu oraz należących do Gruzji regionach Osetia Południowa i Abchazja.
MSZ podkreśla, że jest to ostentacyjne złamanie prawa międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, i nie może być traktowane inaczej, jak kolejna próba podważenia ukraińskiej niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej.
"Polska nie uznaje i nigdy nie uzna organizacji oraz rezultatów wyborów na tych terytoriach. Rosja powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za ich organizację i przeprowadzenie na ukraińskich terytoriach" - zaapelowano w komunikacie.
Polska zdecydowanie potępia także organizację głosowania w Naddniestrzu, w Osetii Południowej oraz Abchazji bez zgody odpowiednio władz Republiki Mołdawii oraz Gruzji. W ocenie MSZ również w tych przypadkach wybory zostały przeprowadzone w sposób nielegalny i urągający wszelkim standardom prawa międzynarodowego i demokracji.
REKLAMA
IAR/ka
REKLAMA