Szczyt UE w Brukseli. Prezydent Ukrainy apeluje o broń, zamrożone aktywa Rosji i start rokowań
Wsparcie wojskowe dla Ukrainy to jeden z głównych tematów unijnego szczytu w Brukseli. Prezydent Ukrainy wezwał europejskich przywódców do przyspieszenia i zwiększenia dostaw amunicji i systemów obrony przeciwlotniczej. O szczegółach korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2024-03-21, 18:32
Wołodymyr Zełenski, który połączył się zdalnie z liderami "27-mki" na szczycie w Brukseli, zaapelował też o przekazanie Ukrainie zamrożonych, rosyjskich aktywów. Chciałby również, by negocjacje członkowskie rozpoczęły się w czerwcu.
Prezydent Zełenski powiedział, że systemy obrony przeciwlotniczej, które otrzymała Ukraina, są niewystarczające, by chronić całe terytorium przed rosyjskim terrorem. - Dostawy artylerii są upokarzające dla Europy, potrzebujemy więcej - podkreślił Zełenski, apelując o pomoc w ochronie ukraińskiego nieba.
Szczyt UE. Zełenski: agresor musi zapłacić najwyższą cenę
- Jeśli Putin przegra w powietrzu, przegra też na lądzie - stwierdził. Prezydent Ukrainy, nazywając Władimira Putina szaleńcem, przekonywał, że jeśli Ukraina otrzyma odpowiednie wsparcie, to uda się zniszczyć potencjał rosyjski teraz - zanim Władimir Putin rozszerzy działania wojenne na Europę.
Wołodymyr Zełenski chce też, aby Ukraina otrzymała nie tylko zyski z zamrożonych w Unii rosyjskich aktywów, ale również same aktywa na zakup broni i odbudowę.
- Agresor musi zapłacić najwyższą cenę za rozpętanie wojny - powiedział. Podkreślał też, że zgoda na rozpoczęcie negocjacji członkowskich z Ukrainą będzie wsparciem dla obywateli i wyśle sygnał do całej Europy po czerwcowych wyborach do Europarlamentu. Zapewniał, że Kijów wypełnia swoje zobowiązania i warunki.
REKLAMA
Prezydent Ukrainy zapewne nieprzypadkowo wspomniał o wyborach do Europarlamentu, które odbędą się na początku czerwca. Zdaje sobie sprawę, że start rokowań przed wyborami jest niemożliwy.
I takie panuje też przekonanie w Brukseli. Pojawiają się sugestie, że rokowania mogłyby się rozpocząć pod koniec czerwca - oczywiście, jeśli będzie jednomyślna zgoda wszystkich 27 państw członkowskich. Na razie rząd w Budapeszcie stwarza problemy i mówi, że Ukraina nie wypełniła wszystkich warunków i że nie przestrzega praw mniejszości węgierskiej.
Posłuchaj
IAR/Beata Płomecka/bartos
REKLAMA