Paryż 2024. Francja zapewnia, że igrzyska będą bezpieczne. "Mamy skuteczny wywiad"
Policja, żandarmeria i francuski wywiad będą gotowe, aby zapewnić bezpieczeństwo igrzysk olimpijskich w Paryżu - zapewnił w poniedziałek minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin, dzień po podniesieniu stopnia bezpieczeństwa kraju do maksymalnego poziomu.
2024-03-25, 14:30
- Mamy niezwykle skuteczny system wywiadowczy, prawie co miesiąc udaje się nam zapobiec atakom - dodał.
Minister zapowiedział, że w czwartek w DGSI (Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa Wewnętrznego) odbędzie się spotkanie wszystkich służb odpowiedzialnych we Francji za bezpieczeństwo.
W poniedziałek prezydent Emmanuel Macron ujawnił, że organizacja terrorystyczna, która dokonała zamachu w Moskwie, w którym zginęło 137 osób, planowała podobne akcje we Francji. Jak dodał, kilka z nich służby już udaremniły.
Macron potwierdził także, że Francja "zaproponowała służbom rosyjskim zacieśnienie współpracy uwzględniając informacje, którymi dysponują francuskie służby oraz inne elementy, które mogą być dla Rosjan przydatne".
W niedzielę wieczorem francuski rząd podniósł stopień zagrożenia terrorystycznego do najwyższego poziomu po piątkowym zamachu w Krasnogorsku pod Moskwą - poinformował premier Francji Gabriel Attal. "W związku z wzięciem odpowiedzialności za atak przez Państwo Islamskie i zagrożeniami, przed którymi stoi nasz kraj, zdecydowaliśmy się podnieść stan czujności do najwyższego poziomu” – napisał polityk na portalu X.
Premier przekazał informację po spotkaniu Rady Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa z prezydentem Macronem. Jak podało biuro szefa rządu, Państwo Islamskie (IS) "zagraża Francji i było zaangażowane w szereg udaremnionych ataków w kilku krajach europejskich, w tym w Niemczech i Francji".
Decyzja została podjęta na cztery miesiące przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu, które rozpoczynają się 26 lipca.
- Paryż 2024. MKOl znalazł sztuczny problem? Szymon Kołecki nie szczędzi krytyki: mleko się rozlało
- Paryż 2024. Ceremonia otwarcia bez Rosjan. Tomasz Majewski o decyzji MKOl: ja bym się nimi nie chwalił
bg/PAP
REKLAMA