Rosja wpisała polską fundację na listę niepożądanych organizacji. Jest decyzja Ministerstwa Sprawiedliwości
Rosyjska prokuratura uznała działającą w Polsce Fundację Otwarty Dialog za niepożądaną. Niezależny portal Mediazona napisał, że decyzja została podjęta 14 lutego, ale dopiero teraz rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości wpisało organizację do specjalnego rejestru.
2024-03-26, 10:31
Dziennikarze portalu nie podali, co konkretnie było powodem podjęcia takiej decyzji. Martin Mycielski, wiceprezes fundacji poinformował w rozmowie z Polskim Radiem, że "decyzja jest pokłosiem działań rosyjskich »analityków«, którzy w ostatnich tygodniach »rozpracowywali« nas w serii artykułów w - rzekomo - powiązanym ze służbami serwisie ForeignCombatants.ru, gdzie prześledzono nasze misje humanitarne i dostarczenie pomocy Ukrainie o wartości ponad 40 mln zł".
Cała sprawa zaczęła się od wpisów na również powiązanym ze służbami kanale na Telegramie "TrackANaziMerc". Mycielski poinformował, że pierwszym "oficjalnym" działaniem Rosji przeciwko fundacji było zablokowanie strony ODF (rosyjskojęzyczna podstrona witryny Fundacji Otwarty Dialog) przez Roskomnadzor już w 2020 roku.
Posłuchaj
Fundacja Otwarty Dialog powstała w Polsce w 2009 roku z inicjatywy ukraińskiej studentki i działaczki obywatelskiej Ludmyły Kozłowskiej. Zajmuje się ochroną praw człowieka, demokracji i praworządności na obszarze postsowieckim. Po napaści Rosji na Ukrainę w 2022 roku Otwarty Dialog wspiera ukraińskich uchodźców.
W 2015 roku w Rosji przyjęta została ustawa o tak zwanych "niepożądanych organizacjach zagranicznych i międzynarodowych". Na czarnej liście Kremla znalazły się wszystkie najważniejsze organizacje broniące praw człowieka i wolności obywatelskich, monitorujące procesy demokratyczne i wspierające rozwój społeczeństwa obywatelskiego.
REKLAMA
- Sikorski i Stoltenberg o rosyjskiej rakiecie nad Polską. "Rosja zagraża bezpieczeństwu państw Sojuszu"
- Rosyjska rakieta nad Polską. Mamy komentarz kwatery głównej NATO
- Polska wyrzuci ambasadora Rosji? Kasprzyk: doszłoby do eskalacji w relacjach z Rosją
Wpisanie na listę "niepożądanych organizacji" oznacza zakaz prowadzenia jakiejkolwiek działalności. Za złamanie zakazu grożą grzywny i kary pozbawienia wolności.
pg,iar
REKLAMA