Zbigniew Ziobro zabrał głos. "Mój dom przeszukano w sposób bandycki"
Zbigniew Ziobro uważa, że przeszukanie przeprowadzono z pozbawieniem go podstawowych praw. Nie mógł zapoznać się z postanowieniem o przeszukaniu, wydać rzeczy, ani wyznaczyć zaufanej osoby do przeszukania.
2024-03-27, 10:05
Polityk zaznaczył, że klucz do domu miał mieszkający w pobliżu jego znajomy, ale prokuratura nie kontaktowała się ze Zbigniewem Ziobrą i służby weszły do domu, niszcząc framugę i fragment płotu.
Były minister sprawiedliwości zapewniał, że nie ma nic wspólnego z żadnymi działaniami, które uzasadniałyby prowadzenie wobec niego tego rodzaju czynności.
- Fakt, że prowadzący czynności przeszukania zabezpieczali takie dokumenty jak np. analiza medialna Zjednoczonej Prawicy - dokument, który dostałem kiedyś na skrzynkę poselską jako poseł - mimo moich protestów, że nie ma to żadnego związku z Funduszem Sprawiedliwości, taki dokument mimo to był zabezpieczany i jest najlepszym dowodem, o co tutaj chodzi - powiedział.
Ziobro: przeszukanie realizowane na polityczne zamówienie
Ziobro kontynuował: - Wyobraźcie sobie państwo sytuację, że Donald Tusk jest po ciężkiej, ośmiogodzinnej operacji, że dochodzi w jego domu do przeszukania, jestem prokuratorem generalnym albo rządzi Zjednoczona Prawica. I oto wkraczają w dużej grupie do jego domu funkcjonariusze ABW, niszcząc istotną część elewacji budynku, niszcząc drzwi wejściowe, mając pełne możliwości wejścia bez rujnacji; pozbawiając Donalda Tuska jego wszystkich uprawnień, jaki przysługują mu z Kodeksu postępowania karnego, mimo że jego numer telefonu jest znany i mogli go użyć. Do tego zatrzymują takie dokumenty, jak analiza medialna PO i twierdzą, że ma to związek z jakimiś przestępstwami kryminalnymi Donalda Tuska - porównywał polityk.
REKLAMA
Nadmienił, że "chodziło więc o trałowe przeszukanie, żeby realizować polityczne zamówienie Tuska i Bodnara i to właśnie dzieje na naszych oczach". - Na oczach uśmiechniętej Polski, która z serduszkiem na koszuli ma ponoć działać w imię praworządności i trzymania się reguł prawa. Jak to wygląda w praktyce, mieliście państwo okazję obserwować przez całą noc do wczesnych godzin rannych - dodał.
Nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Śledztwo prokuratury
Były minister sprawiedliwości powiedział, że przerwał leczenie, by spotkać się dziennikarzami. Polityk jest po operacji.
Przeszukania w 25 miejscach na terenie kraju przeprowadzono w ramach śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. W tej samej sprawie zatrzymano pięć osób, z których trzy to urzędnicy.
Posłuchaj
REKLAMA
- ABW w domu Ziobry. Błaszczak: chodziło o upokorzenie, igrzyska i zastraszenie opozycji
- Fundusz Sprawiedliwości. Rośnie liczba zatrzymanych. Są zarzuty
- ABW w domu Ziobry. Cztery osoby zatrzymane. Media: wśród nich "egzorcysta od salcesonu"
IAR, PAP/łl
REKLAMA