Kolejne represje na Białorusi. Polski portal wpisany uznany za "ekstremistyczny"

Redaktorami tego portalu, a także polonijnego tygodnika "Głos znad Niemna na uchodźstwie", jest małżeństwo dziennikarzy z Grodna Andrzej Pisalnik i Iness Todryk-Pisalnik. W czerwcu ubiegłego roku uciekli do Polski razem z 13-letnim synem przed zagrożeniem aresztowania za swoją działalność społeczną.

Służby specjalne reżimu Aleksandra Łukaszenki poinformowały, że "informacyjna produkcja portalu znadniemna.pl jest materiałem ekstremistycznym".

Od tej pory każdy, kto będzie współpracował z tym wydaniem lub rozpowszechniał jego publikacje, będzie karany "za udział w działalności ekstremistycznej".

Represje na Białorusi

W ostatnich tygodniach reżim Aleksandra Łukaszenki dokonał podobnych represji w różnych regionach Białorusi. Nowym zadaniem dla służb specjalnych jest zdławienie ruchu demokratycznego w małych miastach, gdzie wcześniej nie notowano dużej aktywności politycznej.

REKLAMA

W związku z tym władze wybudowały kilkupiętrowe siedziby KGB we wszystkich miastach powiatowych oraz znacznie zwiększyły liczbę funkcjonariuszy KGB i milicji na prowincji.

• Masowe represje na Białorusi. Dotykają również kobiety. Nowe dane
• Dyktator Łukaszenka zapowiada start w "wyborach”. Łatuszka: wciąga Białoruś w czarną dziurę

IAR,pkur