Atak na wolontariuszy w Strefie Gazy. Szokujące szczegóły, mowa o "trzech rakietach"

Dron należący do izraelskiego wojska trzykrotnie trafił rakietami w konwój, w którym jechało z pomocą humanitarną siedmiu wolontariuszy World Central Kitchen, w tym Polak - informuje "Haaretz".

2024-04-02, 16:45

Atak na wolontariuszy w Strefie Gazy. Szokujące szczegóły, mowa o "trzech rakietach"
Jeden z samochodów World Central Kitchen trafiony rakietą . Foto: PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Według doniesień dziennika "Haaretz" w ataku na konwój z pomocą w Strefie Gazy, który podróżował trasą zatwierdzoną przez armię izraelską, zginęło siedmiu pracowników World Central Kitchen, ale cel - uzbrojony mężczyzna uważany za terrorystę - nigdy nie opuścił magazynu.   

Zdaniem informatorów dziennika, atak następował sekwencyjnie, gdyż wolontariusze po uderzeniu w pierwszy samochód przesiedli się do kolejnego, który również został trafiony przez izraelskie wojsko.

Atak na konwój. "Haaretz" powołuje się na świadków

"Świadkowie twierdzą, że pasażerowie, którzy przeżyli opuszczali pierwszy z zaatakowanych samochodów i przesiadali się do jednego z dwóch pozostałych pojazdów. Konwój kontynuował jazdę i nawet powiadomił odpowiedzialne osoby, że został zaatakowany. Kilka sekund później nastąpiło jednak kolejne uderzenie" - podał dziennik.

"Haaretz" jest niezależnym dziennikiem o szeroko liberalnym podejściu zarówno do spraw wewnętrznych, jak i międzynarodowych. Dziennik został założony w Jerozolimie w 1919 roku przez grupę imigrantów.

REKLAMA

Strefa Gazy. Premier Izraela będzie wyjaśniał zdarzenie

Premier Izraela powiedział dziś, że atak izraelskiej armii na konwój humanitarny World Central Kitchen w Strafie Gazy był nieumyślny.  

- To zdarza się na wojnie, będziemy to wyjaśniać do końca. Jesteśmy w kontakcie z rządami i zrobimy wszystko, aby taka sytuacja się więcej nie powtórzyła - powiedział Benjamin Netanjahu dziennikarzom po wyjściu ze szpitala w Jerozolimie, gdzie przeszedł operację.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych złożyło wyrazy współczucia bliskim ofiary.

Atak na konwój humanitarny w Strefie Gazy 

W oświadczeniu wydanym przez World Central Kitchen napisano, że konwój humanitarny został zaatakowany pomimo tego, że był oznakowany logo organizacji niosącej pomoc Palestyńczykom. Według źródeł medycznych uczestnicy konwoju mieli również na sobie kamizelki ochronne z logo World Central Kitchen.

REKLAMA

Założona w 2010 roku przez znanego amerykańskiego kucharza Jose Andresa World Central Kitchen dostarcza pomoc żywnościową oraz przygotowuje posiłki dla osób potrzebujących. Organizacja podała w zeszłym miesiącu, że wydała w Strefie Gazy ponad 42 miliony posiłków w ciągu 175 dni.

Czytaj także:

Haaretz.com/PAP/IAR/PR24.pl/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej