ATP Estoril. Hubert Hurkacz - Pedro Martinez. Świetny mecz Hurkacza. Pierwsza taka wygrana Polaka!

ATP Estoril. Hurkacz - Martinez. Czwarty mecz, czwarta wygrana Polaka?

27-letni wrocławianin po raz dziesiąty zagrał w finale zawodów ATP. W dorobku miał już siedem tytułów i wszystkie zostały zdobyte na mączce. Tym razem nie dość, że potwierdził swoją świetną skuteczność w finałach turniejów, to jeszcze po raz pierwszy zrobił to na korcie ziemnym. Ostatni wywalczył w październiku ubiegłego roku w imprezie Masters 1000 w Szanghaju, dlatego też cieszy powrót do dobrej dyspozycji.

Z Martinezem, który jest jego rówieśnikiem, zmierzył się po raz czwarty. Wszystkie wcześniejsze mecze wygrał, w tym jeden na korcie ziemnym - dwa lata temu w Monte Carlo.

Polski tenisista świetnie spisywał się przy swoim serwisie, pierwszego seta wygrał 6:3, drugiego zaczął od błyskawicznego przełamania już w pierwszym gemie i nie oddał prowadzenia przeciwnikowi.

Hurkacz posłał aż 15 asów i nie musiał bronić nawet jednego break pointa. W gemach serwisowych Polaka Martinez zdołał łącznie wygrać tylko 11 piłek.

- Jestem naprawdę zadowolony z mojego występu dziś. To mój pierwszy tytuł na "mączce" i bardzo się cieszę, że wreszcie udało mi się go wywalczyć. Gratuluję mojemu rywalowi. Znamy się od czasów juniorskich i cieszę się, że przyszło nam zagrać w finale - powiedział Hurkacz odbierając trofeum.

W pierwszej rundzie miał wolny los, w drugiej pokonał mającego polskie korzenie Brytyjczyka Jana Choinskiego 7:6 (7-5), 6:4, w ćwierćfinale Hiszpana Pablo Llamasa Ruiza 7:6 (7-4), 6:4, a w półfinale Chilijczyka Cristiana Garina 6:3, 3:6, 6:3.

Wygrana sprawia, że Hurkacz w poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu awansuje z dziesiątej na ósmą pozycję. 

Finał ATP Estoril: Hubert Hurkacz - Pedro Martinez 6:3, 6:4

Posłuchaj

Hubert Hurkacz przyznał, że ta wygrana dużo dla niego znaczy (IAR) 0:31

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty