Brutalny gwałt na Białorusince w Warszawie. Prokurator zmienił zarzut Dorianowi S.

2024-04-11, 14:18

Brutalny gwałt na Białorusince w Warszawie. Prokurator zmienił zarzut Dorianowi S.
Dorian S., który brutalnie napadł na kobietę w centrum Warszawy, usłyszał zarzut zabójstwa. Foto: srodmiescie.policja.gov.pl

Prokurator zmienił zarzut Dorianowi S., który brutalnie napadł na 25-letnią Białorusinkę w centrum Warszawy. W czwartek mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym. 

- W dniu dzisiejszym Dorian S. został ponownie przesłuchany w charakterze podejrzanego. W Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście w Warszawie doszło do zmiany przedstawionego mu zarzutu. Usłyszał zarzut dokonania zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym 25-letniej kobiety - poinformował w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.

Ofiara gwałtu zmarła w szpitalu

Sprawa, którą zajmuje się prokuratura okręgowa w Warszawie, dotyczy 25-letniej Białorusinki, którą mężczyzna zaatakował wcześnie rano 25 lutego, gdy wracała z pracy do domu ulicą Żurawią.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że napastnik zgwałcił kobietę, a następnie usiłował pozbawić życia. Nagą i umierającą, zostawił. Pomoc wezwał dozorca, który szedł do pracy. 

25-latka przez kilka dni przebywała w szpitalu, gdzie zmarła 1 marca. Jak podają media, wyniki sekcji zwłok ofiary gwałtu wniosły nowe dowody do śledztwa. 

Dorianowi S. grozi dożywocie

Sprawcy - 23-letniemu mieszkańcowi Warszawy Dorianowi S., - który został zatrzymany po kilku godzinach od zdarzenia i przebywa w areszcie, grozi dożywocie. Ponad tydzień po tragedii głos zabrał jego ojciec. "Oddałbym życie tej dziewczynie, gdybym mógł" - napisał w mediach społecznościowych.

"Chcę wam powiedzieć, że nie zostawiamy Doriana, bo jaki rodzic w potrzebie zostawia własne dziecko. Dla was jest bestią, ale dla mnie synem i jak pomyślę, co zrobił i że całe życie będzie za kratami, nie przyjmuję tego do głowy" - przyznał ojciec Doriana S. 

"Proszę, dajcie spokój, bo ten cały hejt z człowieczeństwem nie ma nic wspólnego, a wasza nienawiść to tylko wizytówka, jakimi jesteście ludźmi" - zakończył.

Kilka dni po śmierci kobiety ulicami Warszawy przeszedł marsz milczenia, będący protestem przeciw przemocy wobec kobiet. 

Czytaj także:

polsatnews/RMF/PAP/PR24/kg/wmkor

Polecane

Wróć do strony głównej