Jehowwing. Pozornie niewinny "żart" i jego poważne konsekwencje
Młodzież znalazła sobie w internecie nową rozrywkę - zamawianie online wizyty Świadków Jehowy pod wskazany adres kolegi lub koleżanki ze szkoły. Problem w tym, że informacje o zamieszkaniu są pozyskiwane z wycieków baz danych wrażliwych. Grożą za to konsekwencje karne.
2024-04-11, 14:01
O nowym trendzie wśród licealnej młodzieży został zaalarmowany portal zajmujący się edukacją w zakresie ochrony danych Niebezpiecznik.pl. Opisano szczegółowo proceder i skierowano się do rodziców z informacją oraz apelem.
Jehowwing - nieśmieszny żart z możliwymi konsekwencjami
"Nastolatkowie pobierają bazy danych wykradzione z polskich firm, wyszukują w nich nazwiska swoich znajomych i w ten sposób docierają do dodatkowych informacji teleadresowych, najczęściej poprzez rekordy dotyczące rodziców swoich rówieśników. Następnie nastolatkowie wchodzą na stronę internetową Świadków Jehowy i zamawiają wizytę pod adres «ofiary»" - czytamy na stronie.
Eksperci od cyberbezpieczeństwa ocenili, że żart sam w sobie nie jest szkodliwy, ale jeden szczegół niesie za sobą bezpośredniego zagrożenia.
- Bezpieczeństwo w sieci. Nowa metoda oszustów. Nie klikaj w to powiadomienie!
- "Mogą zaatakować w Europie bez użycia siły". Były doradca Bidena i Trumpa ostrzega przed rosyjskimi hakerami
"Wizyta Świadków Jehowy, w najgorszym przypadku, skończy się wymianą dwóch zdań. W najlepszym, "ofiara” ataku, pożegna ŚJ już na etapie domofonu. Taki atak jest zdecydowanie mniej stresujący niż tłumaczenie się np. z tego, że "to nie my zamawialiśmy pizzę pod nasz adres" i na pewno mniej groźny niż tzw. swatting, czyli fałszywe zgłoszenie na policję, że pod danym adresem dzieje się coś niepokojącego" - wskazuje niebezpiecznik.pl.
Apel i rada dla rodziców
Eksperci apelują również do rodziców uczniów szkół średnich, by uczulili swoje dzieci o konsekwencjach korzystania z baz z nielegalnie pozyskanymi danymi.
Wskazują, że oferowane w sieci pliki do ściągnięcia zawierają często nie tylko informacje, ale także złośliwe oprogramowanie, które może spowodować wyciek danych z komputera, na którym się znajdują. Nie wykluczone, że w konsekwencji zapisania na dysku takiego zestawienia może dojść nawet do kradzieży pieniędzy z konta rodzica.
- Bezpieczeństwo danych osobowych. RODO nie uspokoiło obaw Polaków
- Zagrożenia związane z bezpieczeństwem w sieci. Na co trzeba uważać?
- Cyberbezpieczeństwo. Polska na pierwszym miejscu w prestiżowym rankingu
Inna sprawa to odpowiedzialność, która spada na osobę, która wykorzystuje dane z wycieków. "Można zostać zatrzymanym" - ostrzegają eksperci.
niebezpiecznik.pl/st
REKLAMA