Chiny na potęgę budują elektrownie węglowe. Pekin za nic ma założenia klimatyczne
W 2023 roku chińskie władze wydały zezwolenie na budowę elektrowni węglowych o łącznej mocy 114 GW, tj. 10 proc. więcej niż rok wcześniej - wynika z raportu opublikowanego w czwartek przez think tank GEM i organizację CREA. Autorzy ocenili, że Pekin może nie zrealizować założeń klimatycznych.
2024-04-12, 11:00
"Tempo wydawania pozwoleń, rozpoczynania budów i oddawania do użytku jeszcze bardziej przyspieszyło w porównaniu z szalonym tempem osiągniętym w 2022 roku" - napisano w raporcie wydanym przez amerykański think tank Global Energy Monitor (GEM) oraz helsińskie Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA).
Na przestrzeni 12 miesięcy dano zielone światło na budowę elektrowni o łącznej mocy 114 GW, w porównaniu do 104 GW w 2022 roku. W tym samym czasie rozpoczęto realizację projektów mogących wytworzyć 70 GW z węgla. Z kolei do użytku oddano zakłady wytwarzające 47 GW, w porównaniu z 28 GW w 2022 roku.
Dużo energii z węgla
Jak zauważa agencja Reutera, w ciągu dwóch lat wydano pozwolenia na budowę elektrowni, które zaopatrzyłyby w energię całą Brazylię.
"To, co sprawia, że ponowny wzrost inwestycji w elektrownie węglowe jest niezwykły, to fakt, że stoi on w sprzeczności z obietnicą polityczną, którą osobiście ogłosił przywódca Xi Jinping" - zaznaczają autorzy. W 2020 r. ogłosił on politykę "dążenia do osiągnięcia szczytowego poziomu emisji CO2 przed 2030 r. i osiągnięcia neutralności węglowej przed 2060 r.".
REKLAMA
Miało się to odbyć przez "ścisłe ograniczenie" wzrostu zużycia węgla, zmniejszenie konsumpcji energii i emisji CO2 (ChRL jest jego największym emitentem na świecie) czy zwiększenie udziału niekopalnych źródeł energii do 20 proc.
"Niestety po 2023 r. wszystkie te cele są bardzo odległe" - oceniają autorzy raportu, a by to zmienić, wymagane są "drastyczne działania" - podkreślili.
W raporcie zwrócono uwagę, że całkowita moc uzyskiwana z różnych źródeł obecnie przekracza szczytowe zapotrzebowanie nawet o 40 proc., ale nieefektywna infrastruktura nie jest w stanie dostarczyć prądu tam, gdzie jest on potrzebny. To z kolei co prowadzi do miejscowych niedoborów energii. Aby im zaradzić, administracja wydaje zezwolenia na budowę nowych elektrowni węglowych.
PR24/IAR/PAP/Reuters/mib
REKLAMA