Pożar gorzowskiej uczelni. "Skala zniszczeń przepotężna"
Strażakom udało się opanować pożar Akademii im. Jana z Paradyża w Gorzowie Wielkopolskim. Ogień, który wybuchł około godziny 12.00, pochłonął cały dach uczelni, wdarł się też na poddasze. Nikomu nic się nie stało - wszyscy wyszli z budynku jeszcze przed przyjazdem strażaków.
2024-04-12, 17:30
- Na miejscu jest ponad dwadzieścia zastępów - poinformował rzecznik lubuskich strażaków Arkadiusz Kaniak. - Pożar już się nie rozprzestrzenia, trwa dogaszanie. Niestety, cały dach wraz z częścią poddasza został uszkodzony. Ucierpiało też trzecie piętro budynku, w którym szalał pożar - relacjonował.
Z kolei prezydent miasta Jacek Wójcicki przekazał, że razem z dyrektorem wydziału zarządzania kryzysowego, Grzegorzem Rojkiem, koordynują działania miasta. "Jesteśmy w kontakcie z władzami uczelni. Na dzisiaj najważniejsze jest to, że w tej chwili nie ma żadnych informacji o osobach poszkodowanych" - napisał w mediach społecznościowych. W rozmowie z mediami, prezydent miasta Jacek Wójcicki podkreślił, że "skala zniszczeń po pożarze jest przepotężna".
Pożar zaczął się w miejscu, w którym pracownicy firmy budowlanej remontowali dach. Straż zastrzega jednak, że jest za wcześnie, by mówić zarówno o przyczynach pojawienia się ognia, jak i skali strat, jakie spowodował.
Gorzów Wlkp: pożar uczelni
Informację o pożarze przekazało Centrum Powiadamiania Ratunkowego o godz. 11.30. Ogień wybuchł na dachu, w miejscu, w którym trwały prace budowlane. Strażacy musieli wycinać płot, aby dostać się do budynku. Budynek Akademii, jaki i sąsiadujące, m.in. Gorzowskie Centrum Pomocy Rodzinie i Urząd Miasta, zostały ewakuowane. Wstrzymano też ruch pociągów.
REKLAMA
Akademia Jakuba z Paradyża mieści się w zabytkowym, przedwojennym budynku przy ul. Teatralnej. Powierzchnia siedziby uczelni jest duża. Budynek ma cztery kondygnacje i liczy kilkadziesiąt metrów długości.
Posłuchaj
Zobacz również:
- Polscy strażacy pomogą w gaszeniu pożarów w Grecji. Jest decyzja premiera
- Potężny pożar w Mikołowie. Ogień strawił hale. Strażacy opanowali sytuację
REKLAMA