Tragiczna śmierć 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Będzie kolejna kontrola w sądach
Dotychczasowe wyniki budzą wątpliwości, dlatego rzeczniczka praw dziecka domaga się skutecznych działań. - Wnioski z raportu KRS ws. śmierci Kamilka z Częstochowy skupiają się na nieokreślonych zmianach legislacyjnych. Stanowi to oderwanie od konkretnej sytuacji i przerzucenie odpowiedzialności na system - mówiła w Polskim Radiu 24 Monika Horna-Cieślak.
2024-04-18, 12:50
Gość Polskiego Radia 24 podkreśliła, że każde dziecko jest podmiotem, wymaga szczególnego wsparcia i ochrony. - Zwróciłam się o ponowną analizę ws. Kamilka. 8 maja mija rocznica jego śmierci, a analiza dokumentów, które posiadam, prowadzi do wniosków, że różnego rodzaju postępowania wyjaśniające nie były właściwie prowadzone - powiedziała Monika Horna-Cieślak.
Ofiara ojczyma i matki
8-letni Kamil z Częstochowy 3 kwietnia 2023 roku trafił z rozległymi oparzeniami do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Z ustaleń wynikało, że został poważnie pobity przez swojego ojczyma, 28-letniego Dawida B. Chłopiec miał być także przypalany papierosami i sadzany na gorącym piecu. 8 maja w wyniku odniesionych obrażeń chłopiec zmarł. Krajowa Rada Sądownictwa zarządziła kontrole w sądach, które zajmowały się rodziną Kamila. "Sąd Rejonowy w Olkuszu i Sąd Rejonowy w Częstochowie podejmowały czynności sprawnie oraz niezwłocznie. Brak podstaw do przypisania obu sądom bezczynności" - stwierdzono w oświadczeniu. Jednak rzeczniczka praw dziecka zleciła w tym tygodniu ponowne zbadanie działań sądów.
- We wnioskach do raportu nie ma odniesienia się do konkretnej sprawy, do konkretnych podejmowanych działań. Skupiają się na nieokreślonych zmianach legislacyjnych. Stanowi to oderwanie od konkretnej sytuacji i przerzucenie odpowiedzialności na system. Tymczasem lustracja ma polegać na tym, że analizujemy konkretny przypadek, wyciągamy z niego określone wnioski, które dotyczą określonych podmiotów i osób. Analiza KRS była wykonana niewłaściwie - tłumaczyła Monika Horna-Cieślak.
Po śmierci Kamilka zostały wprowadzone zmiany prawne. - Ustawa nałożyła na sędziów obowiązek szkolenia. Ochrona dzieci wymaga tego, żebyśmy cały czas podnosili swoją wiedzę i kompetencje. To już się dzieje - dodała rzeczniczka praw dziecka.
REKLAMA
Posłuchaj
Minął rok, sprawcy nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności
Prokuratura Regionalna w Gdańsku postawiła ojczymowi chłopca zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, a także znęcania się nad dwoma pasierbami. Matka chłopca usłyszała z kolei zarzuty ułatwienia dokonania zabójstwa Kamila oraz ułatwienia znęcania się nad synami. Natomiast trzy osoby usłyszały zarzuty nieudzielenia pomocy chłopcu. Po roku od tragedii sprawcy wciąż nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia
REKLAMA
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Gość: Monika Horna-Cieślak (rzeczniczka praw dziecka)
Data emisji: 18.04.2024
Godzina emisji: 10.46
REKLAMA
PR24/wmkor
REKLAMA