Zarzuty dla Kamińskiego i Wąsika. Rzecznik prokuratury: złamali prawo

2024-04-18, 15:56

Zarzuty dla Kamińskiego i Wąsika. Rzecznik prokuratury: złamali prawo
Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty M. Kamińskiemu i M.Wąsikowi. Foto: PAP/Paweł Supernak

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna poinformował, że prokurator uznał, iż obaj byli posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik w grudniu ubiegłego roku złamali prawo.

Były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński i jego zastępca Maciej Wąsik usłyszeli zarzuty w sprawie głosowania w Sejmie po wygaszeniu mandatów. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna wyjaśnia, że prokurator uznał, że obaj byli posłowie w grudniu ubiegłego roku złamali prawo.

- Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów. Jestem posłem na Sejm. Zapytałem panią prokurator, czy posiada uchwałę Sejmu uchylającą mi immunitet, jak rozumiem pani prokurator nie ma takiej uchwały - powiedział po wyjściu z prokuratury Maciej Wąsik.

Kamiński usłyszał zarzuty

Przed godz. 11 również Mariusz Kamiński opuścił budynek prokuratury. Dziennikarze pytali go, jak wyglądało przesłuchanie. - Prokurator zarzuty odczytała, natomiast ja odmówiłem udziału w jakichkolwiek czynnościach, jedynie wygłosiłem oświadczenie i jedyny podpis, jaki złożyłem, to pod tym oświadczeniem - powiedział Kamiński.

Dopytywany, jakie zarzuty mu odczytano, Kamiński powiedział, że był to "zarzut udziału w głosowaniach oraz w komisji sejmowej 28 grudnia i w głosowaniach 21 grudnia".

Posłuchaj

Prokuratura o zarzutach dla Kamińskiego i Wąsika. Relacja Jolanty Turkowskiej (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty

- Przypomnę, że byliśmy (z Maciejem Wąsikiem) na sali sejmowej oficjalnie, jawnie, marszałek Hołownia apelował jedynie, byśmy do czasu rozstrzygnięcia przez SN powstrzymali się od wykonywania naszych mandatów. My nie mogliśmy przyjąć tej prośby z uwagi na nasze zobowiązania wobec wyborców i na to, że złożyliśmy odwołanie (od decyzji marszałka o wygaśnięciu mandatów obu polityków - PAP) i procedura wygaszenia naszych mandatów nie została zakończona - podkreślił polityk PiS.

Wąsik i Kamiński skazani. O co chodzi w całej sprawie?

Grudniowe posiedzenie Sejmu z udziałem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika odbyło się już po tym, jak marszałek izby Szymon Hołownia wydał postanowienie o wygaszeniu ich mandatów poselskich.

Przyczyną jego decyzji było skazanie obu polityków prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za działania operacyjne w związku z tzw. aferą gruntową. Obaj kwestionowali orzeczenie, powołując się na wydane w tej sprawie w 2015 roku prezydenckie ułaskawienie.

Politycy złożyli też zażalenie do Sądu Najwyższego na decyzję marszałka, a ten uchylił postanowienie dotyczące wygaszenia mandatów. Koalicja rządowa nie uznaje decyzji Sądu Najwyższego, uzasadniając, że orzeczenie zostało wydane przez Izbę, która zgodnie z wyrokami TSUE nie jest sądem w świetle prawa europejskiego.

Czytaj także:

dn/IAR/wmkor

Polecane

Wróć do strony głównej