Sezon na kleszcze. Dr Katarzyna Pyziak-Kowalska: rumień wędrujący potwierdza boreliozę
- Jeżeli szybko usuniemy kleszcza, to nie zawsze kontakt z nim musi zakończyć się przeniesieniem na nas chorób odkleszczowych, ponieważ dopiero w ciągu ok. 24 godzin pobytu kleszcza na naszej skórze bakterie mogą się przedostać do naszego krwiobiegu - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Katarzyna Pyziak-Kowalska, specjalista chorób zakaźnych.
2024-05-02, 14:37
Lekarze zakaźnicy ostrzegają przed kleszczami. Wraz z ciepłymi dniami pajęczaki się obudziły i szukają żywicieli. Z kolei ludzie po długiej zimie też częściej wychodzą na spacery do parków czy lasów, gdzie kleszczy jest najwięcej. W ubiegłym roku zarejestrowano w Polsce rekordową liczbę zachorowań na boreliozę, ponad 25.240 przypadków. To blisko 8 tysięcy więcej niż rok wcześniej.
Dr Katarzyna Pyziak-Kowalska wyjaśniała, co należy zrobić, gdy zauważymy na skórze kleszcza. - Powinniśmy go przede wszystkim usunąć, możemy do tego użyć specjalnych przyrządów lub pęsety, chwytając kleszcza tuż przy skórze i wyciągając jednym ruchem, bez wykręcania czy smarowania. Następnie to miejsce dezynfekujemy - podkreśliła.
- Przez pierwsze kilka dni w tym miejscu może pojawić się odczyn zapalny, zaczerwienie, z tym nic nie robimy, ale obserwujemy to miejsce. Jeśli w ciągu tygodnia do sześciu tygodni pojawi się rumień, czyli zmiana, która będzie rosła na powierzchni skóry - stąd nazwa rumień wędrujący - należy zgłosić się do lekarza, żeby otrzymać antybiotyk. Kiedy pojawia się rumień wędrujący, nie musimy wykonywać dodatkowych badań, jego obecność potwierdza boreliozę, automatycznie trzeba włączyć leczenie antybiotykiem - zaznaczyła i dodała, że jest możliwe zakażenie boreliozą bez objawów rumienia.
- Nie należy polewać kleszcza tłuszczem czy smarować kremem, ponieważ sprzyja to wydaleniu przez niego większej ilości krętek bakterii powodujących chorobę - zwracała uwagę specjalistka.
REKLAMA
Posłuchaj
Trudniej jest rozpoznać kleszczowe zapalenie mózgu. W pierwszej fazie choroby, po kilku dniach od zakażenia, występują objawy grypopodobne: gorączka, złe samopoczucie czy bóle mięśniowe. Potem stan zdrowia się poprawia i dopiero po kilku dniach lub tygodniach u około jednej trzeciej zakażonych dochodzi do zaatakowania ośrodkowego układu nerwowego i mamy do czynienia z kleszczowym zapaleniem mózgu.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
REKLAMA
Prowadzący: Maria Furdyna
Gość: dr Katarzyna Pyziak-Kowalska, specjalista chorób zakaźnych
Data emisji: 02.05.2024
Godzina emisji: 13.43
REKLAMA
PR24/ka/wmkor
REKLAMA