Polacy na majówce. Większość z nas wybrała atrakcje w kraju, w wielu miejscach było naprawdę tłoczno
W długi majowe weekend Polacy wyruszyli z domów, by przez krótki czas oderwać się od codziennych obowiązków. Kultowe miejsca jak zwykle oblegane były przez tłumy cierpliwie czekających w kolejkach turystów.
2024-05-04, 12:02
Piękna upalna pogoda i kilka dni wolnego to dobra okazja, by spędzić wspólnie czas na świeżym powietrzu w ciekawym miejscu. Tak pomyślało wielu Polaków. Tłumy ludzi widać było nie tylko w restauracjach, ale także na ścieżkach rowerowych, górskich szlakach i nad wodą.
W góry, ale z głową
Jak podała Polska Organizacja Turystyczna, ponad 43 proc. Polaków zaplanowało, że wyjedzie w tym roku na majówkę. Większość z nich (ok. 75 proc.) zadeklarowała, że spędzi ją w kraju. Największych tłumów spodziewano się w górach.
Reporter Polskiego Radia Paweł Pawlica informuje, że w Tatrach jest piękna pogoda, ale na szlakach zrobiło się tłoczno.
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
Ratownicy górscy przypominają jednak o rozwadze. W Tatrach od wysokości 1600 metrów obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Na nasłonecznionych stokach, zwłaszcza popołudniu zagrożenie lawinowe może rosnąć.
Mimo słonecznej pogody w dolinach, trzeba pamiętać, że w wyższych partiach gór nadal jest śnieg
Turystów, którzy zdecydowali się pozostać w niższych partiach i dolinach przywitają korki, brak miejsc do parkowania i kolejki do kas w Zakopanem oraz na Podhalu.
Chcący ominąć tłumy próbowali wybrać się na rower malowniczymi trasami nad Jeziorem Czorsztyńskim. Jednak i tutaj napotkali na kolejkę.
REKLAMA
Rowerem po górskich ścieżkach
Słoneczna i ciepła pogoda zachęciły turystów do przyjazdu także w Beskidy. Ratownicy GOPR podali, że na szlakach jest mnóstwo ludzi. Coraz większą popularnością cieszą się górskie trasy rowerowe.
- Ruch na szlakach pieszych i trasach rowerowych jest duży, czego odzwierciedleniem jest niestety spora liczba wypadków. Między 1 i 3 maja interweniowaliśmy 26 razy, najwięcej 1 maja - 11 razy - poinformowali w sobotę ratownicy GOPR ze stacji w Szczyrku.
Goprowcy podali, że warunki na szlakach w Beskidach są bardzo dobre. Na ogół trakty są suche. Przestrzegli jednak, że w wyższych partiach Babiej Góry i Pilska można jeszcze napotkać płaty topniejącego śniegu.
REKLAMA
Nadmorskie kurorty oblegane
Turystów nie zabrakło także nad Bałtykiem. Mimo, że do końca majówki najcieplej będzie w centralnej i południowo-wschodniej Polsce, to trójmiejskie kultowe miejsca również cieszyły się popularnością.
Wiosenny wypoczynek na Molo w Sopocie
Słoneczna pogoda zachęciła niektórych do schłodzenia się i dobrej zabawy w Bałtyku.
Wypoczynek nad jeziorem
Część Polaków postanowiła spędzić czas nad wodą. Niektórzy wybrali się nad pobliskie jezioro rowerem, a inni chcieli skorzystać w wycieczki łodzią lub poopalać się na brzegu.
REKLAMA
Majówka w mieście
Swoje uroki ma także odwiedzenie miasta. Dużą popularnością cieszą się co roku oficjalne uroczystości i przemarsze, które przyciągają widzów. Po zakończonych atrakcjach część ludzi zwiedza i udaje się do restauracji na lokalne specjały.
Trzeciomajowe uroczystości w Poznaniu na Placu Wolności
W Warszawie od szesnastu lat majówka to początek sezonu kursowania Warszawskich Linii Turystycznych. Dzięki biletowi na przejazd transportem publicznym można skorzystać z przejazdu zabytkowymi autobusami i tramwajami na trasach widokowych, ale również kolejką wąskotorową czy promem i statkiem po Wiśle.
REKLAMA
- Nasze promy łączą brzegi Wisły w strategicznych miejscach, bo jeden pływa przy moście Poniatowskiego, kolejny pomiędzy fontannami a ZOO, trzeci na Cyplu Czerniakowskim - mówi rzecznik. - To jest taki szybki sposób na przeprawienie się na drugi brzeg - podkreślił Tomasz Kunert. Promy "Słonka", "Wilga" i "Pliszka" kursują od 1 maja do 22 września w piątki i soboty, a w wakacje - od początku lipca do końca sierpnia - codziennie. Warszawskie Linie Turystyczne to także statek "Zefir", który pływa do Serocka.
Posłuchaj
Posłuchaj
Długi majowy weekend to również inauguracja Multimedialnego Parku Fontann. Motywem przewodnim tegorocznej edycji będą piosenki zespołu ABBA. Pokaz zatytułowany "Dancing queen" przeniesie widzów dokładnie do roku 1976, gdy zespół przed wydaniem albumu "Arrival" przyleciała do Polski.
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
REKLAMA