Fałsz reżimu Łukaszenki. "Polska dostrzeżona i negatywnie wyróżniona"
- Polska została wymieniona wielokrotnie, z oskarżeniem, że rości sobie prawo do przywództwa. Ukazano to jako roszczenie - to pokazuje w negatywnym świetle działania Polski. Wskazano, że się rozpycha, próbujemy coś sobie uzurpować i narzucać innym - powiedział Kamil Kłysiński, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich, komentując najnowszą doktrynę wojenną Białorusi.
2024-05-06, 01:00
Nowa doktryna wojskowa Łukaszenki jest odzwierciedleniem i podsumowaniem wrogiej retoryki po kryzysie politycznym w 2020, a szczególnie po agresji Rosji i Białorusi wobec Ukrainy 2022 roku i jego antyzachodniej, antypolskiej polityki - powiedział portalowi polskieradio24.pl Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich.
- Polska została dostrzeżona i wyróżniona w sensie negatywnym. Rości sobie jakoby prawo do przywództwa. Doktryna utrwala politykę werbalnej konfrontacji, straszenia wojną, za którą to Polska, w narracji Łukaszenki, ponosi odpowiedzialność - dodał ekspert.
- Ta konfrontacyjna, wroga polityka Polski w narracji Mińska jest wspierana przez naszych zachodnich sojuszników, czyli USA i Wielką Brytanię, których Mińsk określa mianem "zachodnich kuratorów". Działania Warszawy mogą, zdaniem autorów doktryny, doprowadzić do eskalacji konfliktu zbrojnego i w tym przypadku Mińsk zastrzega sobie prawo do reakcji militarnej - ale tylko w tym przypadku, ponieważ Białoruś nieustannie podkreśla, że jest krajem pokojowym, dąży tylko do obrony swoich granic, nigdy nie zaatakuje żadnego państwa i to jest też widoczne w treści tej doktryny. Oczywiście w takie deklaracje trudno uwierzyć - stwierdził ekspert.
Na tych dokumentach bazują kolejne, jawne i niejawne
Na podstawie doktryny będą opracowane zapewne wypływające z niej dokumenty wykonawcze.
REKLAMA
- Wojsko ma prawo do przygotowywania różnych szczegółowych rozporządzeń, planów strategicznych, operacyjnych, i ich już nie będziemy mogli przeczytać. Trzeba dodać, że jest też część niejawna. Przy okazji innego dokumentu, Koncepcji bezpieczeństwa narodowego, mniej agresywnego w formie i treści, Łukaszenka przyznał, że widzimy tylko jego publiczną część. Przekazał, że jest niejawna część tej koncepcji, która oczywiście z racji swojego niejawnego statusu nie będzie opublikowana - stwierdził ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.
Można założyć, że w tych niejawnych dokumentach znalazły się lub znajdą zapewne bardziej konkretne zapisy, dotyczące na przykład przygotowania do wojny.
- Niewątpliwie każde państwo szykuje się na wypadek wojny. Pytanie, jak ją pojmuje, czy przygotowuje się do wojny obronnej, czy też napastniczej - podkreślił.
- Jednak Białoruś jest w pełni zależna od Rosji, jest krajem półtotalitarnym izolowanym przez Zachód i nie dokona ataku na Polskę, czy Litwę, bo po prostu nie ma na to sił. Armia białoruska może być jedynie wsparciem dla większego zgrupowania rosyjskiego - zaznaczył ekspert.
REKLAMA
Doktryna wojskowa i koncepcja bezpieczeństwa narodowego
Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy zatwierdził w ostatnich dniach doktrynę wojskową Białorusi oraz koncepcję bezpieczeństwa narodowego.
Doktryna wojskowa dotyczy przygotowania kraju do wojny, zabezpieczenia sił zbrojnych, definiuje sojusze i zagrożenia. Przedstawia ona m.in. wizję "ogólnych tendencji rozwoju sytuacji wojskowo-politycznej". Polsce zarzucono m.in. "wzrost agresywności liderów Polski i krajów bałtyckich, kształtowanie przez nich wizerunku wroga", dotyczącego Republiki Białorusi.
Zatwierdzona została także koncepcja bezpieczeństwa narodowego. Poprzednia odsłona koncepcji została przyjęta w 2010 roku.
Łukaszenka, mówiąc o tej koncepcji na posiedzeniu Ogólno-Białoruskiego Zjazdu Ludowego powiedział, że to kompleksowy przegląd stanu państwa na pewnym etapie. - Tak naprawdę te dwa dokumenty - koncepcja i jej niepubliczna część - tworzą jedną całość - oznajmił.
REKLAMA
"Oczywiście nie wszystkie mechanizmy ochrony interesów narodowych i bezpieczeństwa narodowego zostały poddane dyskusji. Aby zrozumieć powagę i wagę tej koncepcji, warto wiedzieć: w trakcie opracowywania dokumentu przyjmuje się tajny akt prawny, który ustanawia tzw. system wskaźników dla wszystkich sfer życia (politycznej, gospodarczej, wojskowej i innych) […] Na podstawie tych wskaźników oceniamy stan bezpieczeństwa narodowego w różnych odstępach czasu, badamy, jak się sprawy mają w tym lub tym obszarze, wyciągnąć odpowiednie wnioski i przekazać je narodowi białoruskiemu".
- Seria gróźb wobec Pawła Łatuszki i jego zespołu. "Łukaszenka mówił, że własnymi rękoma mnie zadusi"
- "Białorusini w Polsce są wdzięczni za wsparcie". Paweł Łatuszka przekazał szacunkowe dane na ich temat
Rozmawiała Agnieszka Kamińska, polskieradio24.pl/wmkor
***
REKLAMA
Koncepcja bezpieczeństwa narodowego Białorusi (w języku rosyjskim).pdf
Doktryna wojskowa Białorusi (w języku rosyjskim).pdf
Zobacz: Łukaszenka na Ogólnobiałoruskim Zjeździe Ludowym:
REKLAMA