"Polska zrobi wszystko, aby przyspieszyć proces integracji Mołdawii z UE"
Szef polskiego rządu Donald Tusk rozmawiał w Kiszyniowie z premierem Mołdawii Vladem Filatem.
2011-03-29, 20:44
Posłuchaj
Oprócz unijnych aspiracji Mołdawii, politycy dyskutowali też o polsko-szwedzkim programie Partnerstwa Wschodniego, polskiej prezydencji w Unii Europejskiej i wymianie handlowej.
Donald Tusk chwalił Mołdawię za jej determinację w dążeniu do przystąpienia do Unii Europejskiej. Podkreślał, że mimo kłopotów, kraj ten jest odważnie rządzony. - W tych trudnych czasach ważny jest wizerunek państwa i przywództwa odpowiedzialnego, przewidywalnego, z przemyślanym planem rozwoju - komplementował gospodarza polski premier.
Vlad Filat dziękował za polskie wsparcie w dążeniach Mołdawii do integracji z Unią Europejską. Wyraził też nadzieję, że podczas naszego przewodnictwa we Wspólnocie, jego kraj zamknie pewien bardzo ważny okres.
Wyjaśnił, że Mołdawia chciałaby rozpocząć negocjacje, które doprowadzą do podpisania umowy o współpracy w zakresie wolnego handlu. - Mamy też nadzieję na rozpoczęcie pierwszej fazy liberalizacji polityki wizowej w Republice Mołdawii - dodał.
Premierzy nie obawiają się, że niestabilna sytuacja w krajach Północnej Afryki opóźni otwarcie Unii Europejskiej na nowe kraje, w tym Mołdawię. Donald Tusk powtórzył, że na ostatnim szczycie w Brukseli, na wniosek Polski ustalono, iż pomoc dla państw południa naszego kontynentu nie będzie się odbywać kosztem programu Partnerstwa Wschodniego.
Politycy rozmawiali też o problemie republiki Naddniestrza. Premier Donald Tusk mówił, że Unia Europejska nie ma wątpliwości, iż problem ten powinien być rozwiązany - jak się wyraził - w duchu integralności całej Mołdawii.
Donald Tusk dodał, że o sprawie Naddniestrza będzie chciał rozmawiać z prezydentem USA Barckiem Obamą pod koniec maja w Warszawie. Odbędzie się wtedy szczyt prezydentów Europy Środkowej i Wschodniej.
Zbuntowanej republiki Naddniestrza nie uznaje żadne państwo, ale Moskwa wspiera je gospodarczo, politycznie i utrzymuje tam około 1200 żołnierzy, którcyh nazywa siłami pokojowymi.
Pod koniec września ubiegłego roku, goszczący wówczas w Kiszyniowie szef polskiego MSZ Radosław Sikorski deklarował, że Wspólnota popiera Mołdawię w wysiłkach w sprawie rozwiązania problemu separatystycznej republiki.
Zdaniem ministra, elementem rozwiązania konfliktu jest zastąpienie wojsk rosyjskich na terenie Naddniestrza wojskami sił międzynarodowych.
IAR,kk
REKLAMA