Mężczyzna raniony nożem przez partnerkę. Chciał chronić ukochaną i skłamał policji
Opolscy policjanci rozwiązali zagadkową sprawę mężczyzny ranionego nożem. Okazało się, że sprawcą ataku nie był "nieznany napastnik", jak zeznał 51-latek.
2024-05-08, 14:58
Funkcjonariusze policji zostali zaalarmowani o północy w pierwszym dniu majówki, że w jednej z miejscowości w powiecie nyskim doszło do ataku nożownika. Mężczyzna został dźgnięty nożem i krwawił. 51-latek zeznał, że został zaatakowany, gdy wracał do domu ze sklepu.
Opisana przez niego historia wzbudziła wątpliwości policjantów. Zebrane przez śledczych dowody nie potwierdzały przedstawionej przez mężczyznę wersji wydarzeń. Funkcjonariusze ustalili, że faktycznym sprawcą była 53-letnia partnerka pokrzywdzonego.
Zaatakowała go partnerka
Podczas sprzeczki zdenerwowana kobieta miała chwycić nóż i dźgnąć nim mężczyznę. Policjanci po ustaleniu wszystkich okoliczności sprawy niezwłocznie zatrzymali 53-letnią agresorkę. W chwili zatrzymania kobieta była kompletnie pijana - miała blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna, chcąc ją ochronić przed karą, skłamał policjantom, że został napadnięty na ulicy. Mieszkanka Nysy odpowie za zranienie nożem swojego partnera. Postawiono jej zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu, za co grozi jej do 5 lat więzienia.
REKLAMA
Decyzją prokuratora 53-latka została objęta policyjnym dozorem.
- Pijany taksówkarz próbował kupić alkohol w sklepie. Ekspedientka zadzwoniła na policję
- Opolskie. Spowodował kolizję, pokazał fałszywe prawo jazdy. Grozi mu odsiadka
PAP/policja.gov.pl/st
REKLAMA