Pożar w Siemianowicach Śląskich. Ważny apel do mieszkańców
W Siemianowicach Śląskich pali się kilka tysięcy ton chemikaliów. Z ogniem walczy 160 strażaków. Ministerstwo Klimatu i Środowiska apeluje do mieszkańców Siemianowic i okolicznych miast i miejscowości, aby zamknęli okna i nie wychodzili z domu.
2024-05-10, 15:57
Rzecznik resortu klimatu Hubert Różyk poinformował, że pożar objął obszar 5,5 tys. metrów kwadratowych, czyli powierzchnię nieco mniejsza niż boisko piłkarskie.
- Pożar jest rozwojowy, dochodzi do wybuchów, kolejne pojemniki z chemikaliami rozszczelniają się i podsycają ogień - dodał rzecznik.
Nie wiadomo, jakiego rodzaju substancje były składowane na wysypisku, trwa ich identyfikacja. Obecnie nie można też przewidzieć, kiedy zakończy się akcja gaśnicza.
Strażacy mierzą poziom zanieczyszczeń
REKLAMA
Hubert Różyk zapewnił, że strażacy na bieżąco mierzą poziom zanieczyszczeń wokół miejsca zdarzenia.
- Bardzo proszę wszystkie osoby w Siemianowicach Śląskich, Chorzowie, Sosnowcu, Mysłowicach, Dąbrowie Górniczej, Katowicach, powiecie będzińskim, Piekarach Śląskich i Bytomi o zamknięcie okien i pozostanie w domu, jeśli to możliwe - powiedział rzecznik resortu klimatu.
Mieszkańcom regionu zaleca się także, aby nie zbliżali się do miejsca pożaru. Bieżąco informacje o rozwoju sytuacji będzie przekazywał lokalny sztab kryzysowy. Pożar wybuchł na składowisku przy ul. Wyzwolenia, na terenie po byłym zakładzie "Fabud". Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
PAP/PR24.pl/mk
REKLAMA