Chemikalia z Siemianowic w kolejnych rzekach. Ogłoszono alarm
Zanieczyszczenia po pożarze w Siemianowicach Śląskich przedostały się do rzek na terenie województwa śląskiego i wpłyną do rzek na terenie województwa małopolskiego. Początkowo skażona została rzeka Brynica.
2024-05-11, 10:35
Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar polecił Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie oraz Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska w Krakowie podjęcie natychmiastowych działań oraz monitorowanie sytuacji - poinformował w komunikacie Małopolski Urząd Wojewódzki.
Około stu strażaków wciąż dogasza pożar nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich.
Pożar w Siemianowicach Śląskich. Rozpuszczone chemikalia w rzece
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" rzeczniczka Wód Polskich - Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach Linda Hofman przekazała, że zanieczyszczona woda w Brynicy to pokłosie pożaru, który wybuchł w Siemianowicach Śląskich. Jak opisywała, w wyniku akcji pożarniczej substancje gaśnicze oraz rozpuszczone chemikalia trafiły do kanału Michałkowickiego, a ten wpada do Brynicy na wysokości Bańgowa. Badanie pobranych próbek wody ma dać odpowiedź na pytanie jakiego rodzaju jest to skażenie i w jakim stężeniu.
Pożar wybuchł w piątek rano na nielegalnym składowisku przy ul. Wyzwolenia 2 w siemianowickiej dzielnicy Michałkowice. Jego powierzchnia objęła całe składowisko, ok. 5,5 tys. metrów kwadratowych. Kłęby czarnego dymu były widoczne z wielu kilometrów. Wieczorem trwało dogaszanie. Według szacunków władz Siemianowic Śląskich na składowisku zmagazynowano nielegalnie w różnych pojemnikach około 5 tys. ton różnych substancji, a także podobne ilości odpadów plastikowych.
REKLAMA
dn/IAR
REKLAMA