Egzekucja za przemyt narkotyków. Nie pomogło wstawiennictwo prezydenta
W Chinach stracono trzech obywateli Filipin, skazanych w 2009 roku na karę śmieci za przemyt narkotyków - poinformował rząd w Manili.
2011-03-30, 00:35
Posłuchaj
O ich ułaskawienie do ostatniej chwili zabiegały filipińskie władze, w tym prezydent tego kraju Benigno Aquino III. To pierwsza egzekucja obywateli Filipin w Chinach. Wyrok wykonano poprzez wstrzyknięcie trucizny. Przed egzekucją trojgu Filipińczykom zezwolono na spotkanie z najbliższymi. 32-letnia Sally Ordinario-Villanueva i 42-letni Ramon Credo zostali straceni w więzieniu w mieście Xiamen w południowo-wschodnich Chinach. Egzekucja trzeciej ze skazanych 38-letniej Elizabeth Batain odbyła się w Shenzhen.
Filipińczyków przemycających do Chin prawie 4 kilogramy heroiny aresztowano w 2008 roku. Filipińskie władze apelowały do Pekinu o skorzystanie z prawa łaski, gdyż cała trójka została zmuszona do przemytu przez jeden z gangów narkotykowych. W sprawę zaangażował się prezydent Filipin.
W lutym wiceprezydent tego kraju przybył do Pekinu w przeddzień zaplanowanej już egzekucji, wstrzymując jej wykonanie o miesiąc. Filipiny - w nadziei na ułaskawienie swoich obywateli - nie wysłały swego przedstawiciela na oprotestowaną przez Chiny ceremonię wręczenia Pokojowego Nobla dla Liu Xiaobo.
Według Amnesty International, w Chinach co roku wykonywane są tysiące egzekucji. Ich dokładna liczba nie jest znana, gdyż w Państwie Środka za jej ujawnienie grozi kara śmierci.
IAR, sm
REKLAMA