Premier League. VAR jest przereklamowany? Kluby elity planują głosowanie
Premier League bez VAR? Taki scenariusz wydaje się absurdalny, jednak kluby z jednej z czołowych lig świata na początku czerwca podejmą decyzję, czy dalej korzystać z tego systemu. Formalny wniosek w tej sprawie wyszedł ze strony Wolverhampton Wanderers.
2024-05-16, 12:26
VAR w Premier League. Rewolucja kontra kontrowersje
Stwierdzenie, że pojawienie się systemu VAR w piłce nożnej było prawdziwą rewolucją, nie jest niczym kontrowersyjnym. Przez ostatnie lata narzędzie to poprawiło jakość sędziowania, wyeliminowało wiele błędów, które kończyły się wypaczaniem wyników meczów.
I choć od wprowadzenia tej innowacji mija już pięć lat, wciąż pojawiają się kontrowersje i można usłyszeć głosy krytyków, które dotyczą przede wszystkim tego, jakoby VAR miał zabijać ducha gry, wprowadzać długie przerwy, a do tego nie gwarantować stuprocentowej skuteczności w wyeliminowaniu błędów sędziowskich.
W większości przypadków wygrywają jednak argumenty, które pokazują jasno, że z sezonu na sezon odsetek prawidłowych decyzji sędziowskich w przypadku istotnych boiskowych sytuacji rośnie, a rozgrywki, w których VAR jest używany, są po prostu bardziej sprawiedliwe. Z tą tezą najwyraźniej nie do końca zgadza się Wolverhampton Wanderers. Klub złożył formalny wniosek o rezygnację z VAR. Głosowanie w tej sprawie, w którym wezmą udział wszystkie zespoły Premier League, odbędzie się 6 czerwca.
We wniosku napisano, że VAR został wprowadzony "w dobrej wierze", ale spowodował "liczne niezamierzone negatywne konsekwencje", które źle wpływają na stosunek kibiców do piłki nożnej. Tak brzmi całość oświadczenia:
REKLAMA
"Wprowadzenie VAR było decyzją w dobrej wierze, jednak spowodowało szereg negatywnych konsekwencji, które psują relacje między kibicami i klubami i osłabiają markę Premier League poprzez:
- Wpływ na celebrowanie bramek i spontaniczność, która czyni futbol wyjątkowym
- Frustrację i zamieszanie w związku z długim sprawdzaniem sytuacji i słabą komunikacją
- Nieprzyjazną atmosferę na stadionach, wygwizdywanie hymnu Premier League i przyśpiewki przeciwko VAR
- Nadużywanie VAR, wpływające na płynność gry
- Osłabienie autorytetu sędziów
- Powtarzające się błędy, które powodują, że fani nie mogą zrozumieć ich popełniania przez sędziów, co wpływa na ocenę ogólnego sędziowanie
- Spowolnienie tempa meczów przedłużającymi się analizami i przedłużanie meczów ponad miarę
- Dyskusje na temat błędów systemu VAR, które przysłaniają same mecze
- Osłabienie zaufania i reputacji ligi z racji na podsycanie nonsensownych oskarżeń o nieuczciwym prowadzeniu meczów
Wszyscy staramy się znaleźć najlepsze możliwe rozwiązania dla piłki nożnej, gdzie wszyscy zainteresowani wykazali się zainteresowaniem, by z powodzeniem wprowadzić nową technologię. Po pięciu sezonach z VAR nadszedł jednak czas na konstruktywną i krytyczną debatę nad przyszłością. Według nas niewielki wzrost prawidłowości podejmowanych decyzji nie idzie w parze z duchem gry i system VAR powinien zostać wyeliminowany od sezonu 2024/25."
VAR w Premier League pojawił się w 2019 i choć z sezonu na sezon rośnie procent wyłapywanych błędów, to jednak wciąż zdarzają się kontrowersyjne incydenty związane z tą technologią. We wszystkich jednak główną rolę odgrywają błędy ludzkie. Najbardziej skrajnym przykładem w tym sezonie było spotkanie Tottenhamu z Liverpoolem, w którym zespół sędziowski pomylił się przy sytuacji bramkowej Luisa Diaza, orzekając o spalonym, którego nie było. Doszło do absurdalnej pomyłki w komunikacji sędziów, co potwierdziły nagrania z ich rozmów podczas incydentu.
REKLAMA
To najgłośniejszy przypadek, jednak analizy VAR zajmują istotną część podsumowań praktycznie każdej kolejki w Anglii. I nie brakuje sytuacji, w których fani spierają się co do słuszności podejmowanych przez arbitrów decyzji, a także przerzucają się przykładami, kiedy VAR nie był użyty, a powinien. Rodzi to bardzo wiele emocji i pokazuje, że w systemie wciąż jest bardzo wiele do zrobienia, by funkcjonował bez zarzutów.
Można spodziewać się, że w sezonie 2024/25 wciąż będziemy oglądać VAR w akcji - do tego, by głosowanie nad pomysłem wyrzucenia go z rozgrywek zakończyło się akceptacją tego pomysłu, wymaganych jest minimum 14 głosów. Wydaje się, że większość decyzyjnych osób zarówno we władzach ligi, jak i w klubach, jest świadoma, jak wielkim przełomem był VAR i jak istotnie wpłynął na jakość sędziowania. Problemem jednak jest nie system, a ludzie, którzy... zawsze będą popełniać błędy.
Władze rozgrywek poinformowały, że są świadome obaw, ale chcą wprowadzać usprawnienia w funkcjonowaniu VAR.
REKLAMA