[PODCAST ŚWIAT] Dlaczego Libia zbankrutowała?

2024-05-17, 14:15

Libia to wyjątkowy kraj. Geograficznie w 90 proc. składa się z pustyni, a gospodarczo w 60 proc. z ropy. Z Libią mogą kojarzyć się Beduini, koczownicy oraz pewien dyktator, który dzięki ropie właśnie uczynił ją jednym z najbogatszych państw Afryki. Gdy dyktatora zabrakło, kraj stoczył się w przepaść. Jak to możliwe?

Jest rok 1969. W kraju, w którym latem temperatura sięga 57 stopni, a deszcz to zjawisko niezwykle rzadkie, dochodzi do wojskowego puczu. Na czele kraju staje pułkownik Muammar Kadafi.

Młody wojskowy to syn handlarza wielbłądami. Urodził się, jak sam twierdził, w namiocie na pustyni. Chciał studiować geografię, ale ostatecznie poszedł do wojska. W chwili puczu miał zaledwie 27 lat. Wkrótce potem wprowadził w kraju nowy system, coś na kształt arabskiej wersji socjalizmu, a jego zasady spisał później w "Zielonej Książeczce", pozycji, która musiała znaleźć się w każdym libijskim domu.

Początek władzy Kadafiego to złota era Libii. To właśnie za jego czasów kraj zaczął sprzedawać ropę naftową. Dzięki temu przywódca zmienił Libię. Dał wielu osobom dostęp do wody, walczył z bezdomnością i z analfabetyzmem. Ale był też dyktatorem: wtrącał ludzi do więzień, pozwalał na egzekucje, gwałty, i był przy tym dziwakiem. Uważał się za ikonę mody, otaczał się wieloma kobietami, mieszkał w specjalnym bunkrze.

Zachód przychylny dyktatorowi. Do czasu

Choć był dyktatorem, to przez lata mógł liczyć na przychylność Zachodu. Oczywiście do czasu. Miarka przebrała się w 2011 roku, kiedy na ulicach libijskich miast pojawiły się protesty arabskiej wiosny. Latem Kadafi uciekł z Trypolisu, a w październiku libijskie bojówki znalazły go i zamordowały w rodzinnej Syrcie.

REKLAMA

Libijczycy wyszli na ulice, by świętować śmierć dyktatora. Ale wkrótce potem bojówki, które wspólnie obaliły dyktatora, rozpoczęły bratobójczą wojnę. Przeciwko ówczesnym władzom zbuntował się wpływowy generał Chalifa Haftar, który zapowiadał, że w pogrążonym w chaosie kraju przywróci porządek. W efekcie jednak doszło do krwawych walk, bombardowań i ostrzałów.

Wszystko to doprowadziło w Libii do sytuacji dwuwładzy: jeden rząd i parlament obradował w Trypolisie, a drugi rząd i parlament w Benghazi na wschodzie państwa. Przez kilka lat obie władze nie współpracowały ze sobą. W efekcie wiele rzeczy w kraju było zaniedbanych.

Czy w takim razie Libijczycy nie tęsknią za Muammarem Kadafim? I dlaczego w Libii tak trudno jest o stworzenie struktur państwowych. Dowiesz się tego z najnowszego odcinka Podcastu Świat.

Wojciech Cegielski

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej