Kolejarze chcą premii. Doszło do "demonstracji siły"

Strajk kolejarzy francuskiego przewoźnika SNCF doprowadził we wtorek do poważnych zakłóceń w kursowaniu linii podmiejskich w regionie stolicy. Według mediów to "demonstracja siły" na dzień przed negocjacjami ws. premii za pracę podczas igrzysk olimpijskich.

2024-05-21, 17:16

Kolejarze chcą premii.  Doszło do "demonstracji siły"
Strajk pracowników SNCF ma na celu przeforsowanie podwyżek premii. Foto: Shutterstock/EQRoy

Na linii D kolejki podmiejskiej RER kursował we wtorek jeden pociąg na pięć - i to tylko w godzinach szczytu. Na linii B kursował natomiast co drugi pociąg. Linie RER obsługują aglomerację paryską. Przewożą codziennie miliony pasażerów.

W stołecznym regionie Ile-de-France utworzyły się rano korki o długości 480 km.

"Demonstracja siły kolejarzy" - jak nazywa agencja AFP strajk pracowników SNCF - ma na celu przeforsowanie podwyżek premii. Na razie koleje proponują pracownikom 50 euro brutto za dzień pracy podczas igrzysk olimpijskich (26 lipca-11 sierpnia) i paraolimpijskich (28 sierpnia-8 września).

Związki krytykują SNCF

Związki zawodowe krytykują dyrekcję kolei za zwłokę. Zwracają uwagę, że w innych przedsiębiorstwach już od tygodni znana jest oferta dotycząca premii.

REKLAMA

Na przykład pracownicy firmy RATP, obsługującej transport publiczny (m.in. metro i autobusy) w aglomeracji paryskiej, będą mogli liczyć na średnio 1000 euro brutto za miesiąc. Premie dla niektórych maszynistów metra będą mogły wynieść nawet 2500 euro. Na igrzyska przybędą do Paryża miliony dodatkowych pasażerów; metro i RER będą musiały zwiększyć liczbę pociągów o około 70 procent.

Spory pracownicze w sektorach odpowiadających za ważną dla igrzysk infrastrukturę są poważnym problemem dla organizatorów zbliżających się rozgrywek. Igrzyska olimpijskie przypadną na sezon letni i na okres, gdy we Francji trwa sezon wakacyjny.

Czytaj także:

PAP/PR24.pl/mk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej