Obajtka nie będzie na komisji śledczej? Matysiak: to element jego kampanii wyborczej

- Daniel Obajtek powinien się stawić na przesłuchanie przed komisją śledczą. Zapowiadana przez niego nieobecność i wpisy na ten temat w mediach społecznościowych to element kampanii wyborczej. Jest liderem listy PiS i próbuje przyciągnąć uwagę - powiedziała w Polskim Radiu 24 Paulina Matysiak, posłanka Lewicy Razem. 

2024-05-28, 09:25

Obajtka nie będzie na komisji śledczej? Matysiak: to element jego kampanii wyborczej
Były prezes Orlenu Daniel Obajtek . Foto: PAP / Tomasz Waszczuk

Sejmowa komisja śledcza do spraw afery wizowej planuje przesłuchać we wtorek byłych prezesów Orlenu i Azotów - Daniela Obajtka i Tomasza Hinca.

Były szef płockiego koncernu, a obecnie kandydat PiS do europarlamentu zapowiada, że będzie do dyspozycji komisji po wyborach. "Nie będę małpą w cyrku Michała Szczerby" - napisał na platformie X.

Posłuchaj

Paulina Matysiak gościem Sylwii Białek (24 Pytania - rozmowa poranka) 17:29
+
Dodaj do playlisty

Rozmówczyni Polskiego Radia 24 podkreśliła, że "obowiązki wszystkich osób, które są wzywane na przesłuchania komisji śledczej, są jasne". - Daniel Obajtek absolutnie powinien się tam pojawić. Być może obawia się tego, jak wypadłby na tej komisji. A prawda jest też taka, że mamy toczącą się kampanię do europarlamentu. Daniel Obajtek jest jednym z kandydatów, jest liderem listy Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała Paulina Matysiak. 

Obajtek zapowiedział nieobecność na komisji. "Widać arogancję i butę"

- Myślę, że jego postawa i wpisy w mediach społecznościowych to właśnie element kampanii wyborczej. Próbuje przyciągnąć uwagę - dodała. 

REKLAMA

Jej zdaniem u byłego szefa Orlenu "widać arogancję i butę". - Każda osoba, która jest wzywana na komisję śledczą, powinna się stawić - zaznaczyła posłanka. 

- Jeśli Daniel Obajtek nie ma nic wspólnego z aferą wizową, powinien o tym jasno powiedzieć przed komisją - podsumowała. 

Były prezes Orlenu napisał w poniedziałek w serwisie X, że mimo medialnych doniesień, nie został skutecznie wezwany przed komisję śledczą. "Jestem człowiekiem, który szanuje organy Państwa i polskie prawo, w tym działające komisje sejmowe. Przed oblicze Komisji Śledczej, mimo medialnych doniesień, nie zostałem jednak skutecznie wezwany" - napisał. Podkreślił, że odbiór pisma z komisji powinien być poświadczony podpisem adresata. "Taka sytuacja nie miała miejsca" - poinformował.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

***

Audycja: "24 Pytania - rozmowa poranka"

Prowadząca: Sylwia Białek

Gość: Paulina Matysiak (Lewica Razem)

Data emisji: 28.05.2024

REKLAMA

Godzina: 7.35

bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej